Jakie plany ma Putin? Pieskow o wyborach prezydenckich w Rosji

Dodano:
Prezydent Rosji Władimir Putin, szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow i rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow Źródło: Wikimedia Commons
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow został zapytany o wybory prezydenckie w 2024 roku. Polityk mówił o planach Władimira Putina.

Obecnie kadencja prezydenta Federacji Rosyjskiej trwa sześć lat (zmiany w tym zakresie wprowadzono w 2008 r.). Oznacza to, że po wygranych w 2018 r. wyborach, Władimir Putin może ponownie zawalczyć o władzę w 2024 r.

Przypomnijmy, że w wyborach cztery lata temu, Putin otrzymać rekordowo wysoki wynik – 76,67 proc. głosów. Obecnie polityk sprawuje czwartą kadencję na Kremlu i dzięki zmianom wprowadzonym w ubiegłym roku może ubiegać się o jeszcze dwie kolejne, pozostając u władzy do 2036 r.

Pieskow: Putin nie skupia się na wyborach

Tymczasem jednak rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekonuje, że przywódca nie skupia się na kolejnych wyborach.

– Jestem pewien, że dla prezydenta to (wybory prezydenckie w 2024 r. - red.) nigdy nie było najważniejsze, dla prezydenta najważniejsza jest merytoryczna praca i wymierne efekty – tłumaczył rzecznik.

– Szczególnie, kiedy chodzi o tak rozstrzygający moment w historii naszego państwa, kiedy odpowiedzialność każdego z nas jest zwielokrotniona – dodał Pieskow.

Dlatego – jak podkreślił polityk – w ostatnim pełnym roku tej kadencji Putin skupi się na bieżących sprawach, które "muszą zostać zakończone efektywnie i zwycięsko".

Największy konflikt od II wojny światowej

Atakując Ukrainę, Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i ściągnął na Rosję bezprecedensowe sankcje ze strony USA, UE i innych krajów zachodnich.

Według ustaleń brytyjskiej gazety "The Times", która powołuje się na źródła w rosyjskim rządzie, do przeprowadzenia inwazji mieli przekonać Putina sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaj Patruszew i szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandr Bortnikow.

Oprócz Patruszewa i Bortnikowa na decyzję Putina o rozpoczęciu wojny miał wpłynąć uważany za jego wieloletniego przyjaciela oligarcha Jurij Kowalczuk, główny udziałowiec Banku Rossija.

Źródło: TASS
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...