"Niemcy nie ugięły się przed Rosją". Scholz podsumował mijający rok
W swoim przemówieniu noworocznym Scholz potępił wojnę Rosji z Ukrainą i podziękował Niemcom za pomoc ukraińskim uchodźcom.
– Żaden przegląd roku nie jest kompletny bez obrazów z 24 lutego, kiedy to pierwsze rosyjskie rakiety uderzyły o świcie w Kijów, Charków, Odessę i inne ukraińskie miasta – powiedział.
Dodał, że Putin "prowadzi imperialistyczną wojnę napastniczą, w samym środku Europy", a Ukraińcy nawet na przełomie roku "nie mają spokoju od rosyjskich bomb i rakiet".
Według Scholza Ukraina broni się także dzięki pomocy Niemiec i zapowiedział, że Berlin dalej będzie wspierał Kijów.
Scholz do Rosji: Nie damy się zaszantażować
W jego ocenie Unia Europejska i NATO są obecnie zjednoczone bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. – A my w Niemczech nie ugięliśmy się, gdy latem Rosja odcięła nam dostawy gazu, bo nie damy się zaszantażować – stwierdził kanclerz.
Przypomniał w tym kontekście otwarcie terminalu LNG i powstanie trzech kolejnych. – Dzięki temu nasz kraj i Europa trwale uniezależnią się od rosyjskiego gazu – dodał, dziękując również Niemcom za oszczędzanie energii.
Mówiąc o przebywających w RFN uchodźcach z Ukrainy, Scholz stwierdził: "To, że pomagamy w takim nieszczęściu jest tym, co nas wyróżnia". – Dzięki temu nasz kraj staje się bardziej ludzki – oświadczył.
Niemcy w 2023 r. "nie pozostawią nikogo w tyle"
Według niego Niemcy wchodzące w rok 2023 to "kraj, który bierze się pod rękę, zwłaszcza w trudnych czasach" oraz "kraj, w którym nie pozostawiamy nikogo w tyle".
Przypomniał, że wraz z nowym rokiem podwyższone zostaną zasiłki mieszkaniowe i dla dzieci, wejdą w życie zamrożone ceny energii oraz nowe ulgi finansowe. Składając rodakom noworoczne życzenia, Scholz zaapelował też o "odważne trwanie" na drodze obranej w ubiegającym roku i o "trzymanie się razem".