Czy oddać Rosji terytorium w zamian za pokój? Na Ukrainie przeprowadzono sondaż
Według sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii, 85 proc. Ukraińców uważa, że jakiekolwiek ustępstwa terytorialne w negocjacjach z Rosją są niedopuszczalne. Tylko 8 proc. jest zdania, że dla osiągnięcia pokoju i zachowania niepodległości Ukraina może oddać część swojego terytorium.
Wyniki badania były podobne we wszystkich regionach kraju, w tym na wschodzie, gdzie skutki wojny są silniej odczuwalne. Ankieta jest prowadzona regularnie od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji 24 lutego 2022 r. Przeciwko jakimkolwiek ustępstwom terytorialnym w maju ubiegłego roku było 82 proc. Ukraińców, a we wrześniu – 87 proc.
Ostatni sondaż przeprowadzono w dniach 4-27 grudnia. Wzięło w nim udział 2005 respondentów powyżej 18. roku życia. Próba nie obejmowała mieszkańców Krymu i terytoriów czasowo okupowanych przez armię rosyjską.
Aneksja części Ukrainy
Na przełomie września i października 2022 r. Rosja ogłosiła aneksję czterech ukraińskich obwodów – donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Wcześniej pod lufami rosyjskich karabinów zorganizowano tam pseudoreferenda, których wyniki zostały z góry ustalone w Moskwie.
Rosja nie nazywa swoich działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" prowadzoną w celu "ochrony ludności rosyjskojęzycznej" przed "neonazistowskim rządem" w Kijowie. Moskwa domaga się m.in. "demilitaryzacji" i "denazyfikacji" Ukrainy, a także uznania zaanektowanego w 2014 r. Krymu za rosyjski.
Prezydent Władimir Putin powiedział, że nie żałuje rozpoczęcia "specoperacji" i traktuje wojnę z Ukrainą jako przełomowy moment, w którym "Rosja w końcu oparła się hegemonii Zachodu po dziesięcioleciach upokorzeń od upadku Związku Radzieckiego".