Rosja: Pożar w budynku MSZ. Zacharowa wskazała "prawdopodobną przyczynę"

W mediach społecznościowych rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa poinformowała, że w jednym z budynków MSZ, a dokładnie w pomieszczeniu technicznym, włączył się alarm przeciwpożarowy. Jak przekazała, ogień pojawił się w piwnicy gmachu. "Prawdopodobną przyczyną było zwarcie" – oznajmiła przedstawicielka rosyjskiego resortu, cytowana w piątek przez portal tvp.info. Polityk dodała, że na miejscu zdarzenia, obok służb i straży pożarnej, działają pracownicy Ministerstwa do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych Federacji Rosyjskiej.

Za pomocą komunikatora internetowego Telegram Zacharowa podkreśliła, że w pożarze nikt nie został poważnie poszkodowany. Natomiast informacje, jakoby pożar wybuchł "w zakładzie pracy" nie są prawdziwe.

Gigantyczny pożar pod Moskwą

Przypomnijmy, że w grudniu ub.r. na terenie jednego ze sklepów w centrum handlowym Mega Chimki w obwodzie moskiewskim wybuchł ogromny pożar, w wyniku którego zginęła jedna osoba (ochroniarz w centrum). Według relacji, ogień objął 17 tys. metrów kwadratowych powierzchni. Zawalił się dach budynku. Ministerstwo do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych przekazało wówczas, że strażacy dotarli na miejsce 20 minut po uruchomieniu alarmu przeciwpożarowego, choć zgodnie z przepisami powinni przybyć 10 minut wcześniej. Niezależne media podały, iż przyczyną zdarzenia mogło być podpalenie. Jednak rosyjski Komitet Śledczy stwierdził, że dochodzenie ustaliło, iż przyczyną pożaru były prowadzone na terenie centrum handlowego prace spawalnicze, które "nie spełniały wymogów bezpieczeństwa".

W związku z pożarem, wszczęto postępowanie karne z art. 238 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej: "wykonywanie pracy lub świadczenie usług niespełniających wymogów bezpieczeństwa". Wartość zniszczeń wyniosła 20-30 mld rubli (około 480 mln dolarów).