Szefowa MSZ Niemiec w Charkowie. Zapowiada "konkretną ofertę" dla Ukrainy
Jak relacjonuje Deutsche Welle, Annalena Baerbock zaznaczyła, że swoją wizytą chciała pokazać mieszkańcom Ukrainy, że mogą liczyć na solidarność i wsparcie Niemiec. – Dotyczy to również dalszych dostaw broni, której Ukraina potrzebuje, aby uwolnić swoich współobywateli, którzy wciąż cierpią pod terrorem rosyjskiej okupacji – powiedziała polityk Zielonych.
Od początku wojny żaden zachodni minister spraw zagranicznych nie odwiedził Charkowa. Rejon ten jest niemal codziennie pod rosyjskim ostrzałem. – Charków jest symbolem absolutnego szaleństwa rosyjskiej wojny napastniczej w Ukrainie i niekończącego się cierpienia, z którym ludzie, zwłaszcza tu, na wschodzie kraju, stykają się każdego dnia – podkreśliła niemiecka minister. – Dziś głębokie ślady rosyjskiej destrukcji widać praktycznie na każdym rogu ulicy – dodała.
Baerbock: Chcemy wysłuchać mieszkańców
"DW" podaje, że Baerbock odwiedziła Charków na zaproszenie ukraińskiego ministra spraw zagranicznych. Dmytro Kułeba towarzyszył jej podczas wizyty. Niemiecka polityk powiedziała, że chce przede wszystkim wysłuchać mieszkańców, "którzy są tak ciężko doświadczani przez wojnę podczas tej gorzkiej zimy, że trudno sobie to nawet wyobrazić, kiedy temperatura spadła do minus 15 stopni w nocy".
Szefowa MSZ Niemiec odniosła się także do unijnych aspiracji Kijowa. Przypomniała, że Ukraińcy widzą "swoją przyszłość w Europie, w UE". – Jako niemiecki rząd chcemy przedstawić Ukrainie bardzo konkretną ofertę, by dokonać postępu w umacnianiu praworządności, niezależnych instytucji i walce z korupcją, a także w dostosowaniu do standardów UE – zapowiedziała, nie podając wielu szczegółów.