Grabowski do Morawieckiego: Byłem dla ciebie guru

Dodano:
Bogusław Grabowski, były członek RPP Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Bogusław Grabowski odpowiedział na wypowiedź premiera Morawieckiego. – Ja byłem guru dla ciebie – stwierdził.

W ostatnich danich Bogusław Grabowski był gościem radia Zet, gdzie mówił, co jego zdaniem polskie władze powinny zrobić w celu poprawy sytuacji gospodarczej kraju. Były członek Rady Polityki Pieniężnej uznawany jest obecnie przez media za eksperta części ugrupowań opozycyjnych, w tym Platformy Obywatelskiej. Ekonomista wywołał swoimi wypowiedziami ogromne kontrowersje w mediach społecznościowych.

Grabowski przekonywał, że trzeba „wydłużać okres pracy”, zlikwidować programy socjalne, a także sprywatyzować państwowe przedsiębiorstwa. Ekonomista Bogusław Grabowski zapewnił, że popiera wprowadzenie w Polsce waluty euro. – To przyniosłoby Polsce ogromne korzyści – zapewniał.

Postawę Grabowskiego w dosadny sposób ocenił premier Mateusz Morawiecki. "Nowy guru ekonomiczny opozycji, a rozwiązania stare: likwidować, prywatyzować, wydłużać czas pracy" – komentuje szef rządu w twitterowym wpisie.

Grabowski uderza w Morawieckiego

Sam ekonomista stwierdził, że w radzie przy premierze Donaldzie Tusku zasiadał razem z samym Morawieckim. W programie "Studio Biznes" Grabowski podkreślił, że nie bierze też udziału w pisaniu programu PO (co sugerowali niektórzy politycy Prawa i Sprawiedliwości).

Grabowski zwrócił się też bezpośrednio do premiera. Jak zapewnił, w przeszłości był guru obecnego szefa rządu. – Mateusz, byliśmy po imieniu, mówisz o mnie "guru opozycji". Być może wiesz o mnie więcej, to chcę powiedzieć ci tak, że przez ten czas, kiedy byliśmy w radzie przy premierze Tusku, to byłem guru dla ciebie i słuchałeś się mnie – stwierdził.

Następnie ekonomista zapewnił, że nie ma zamiaru angażować się w bieżącą politykę. – Nie wiem za jakie pieniądze, nie będę, żadnym ministrem – stwierdził Grabowski.


Źródło: Studio Biznes, gazeta.pl,
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...