"Polityka USA popycha świat ku katastrofie". Rosyjski dyplomata ostro o Waszyngtonie
Anatolij Antonow komentował w wypowiedziach cytowanych przez rosyjską, propagandową agencją TASS, relacje na linii Moskwa-Waszyngton.
Antonow upomina USA
Dyplomata odniósł się do oskarżeń ze strony amerykańskiej administracji, dotyczących używania przez Rosję "lekkomyślnej i niebezpiecznej retoryki w temacie broni nuklearnej". Jak zapewnił w odpowiedzi Antonow, nikt z kierownictwa politycznego lub wojskowego Rosji, "nie wypowiadał się taki sposób".
– Jedyne co robimy, to stale ostrzegamy Waszyngton, że jego polityka prowadząca do strategicznej porażki naszego kraju na polu bitwy, prowadzi świat do katastrofalnego scenariusza – ostrzegał dyplomata.
Ambasador stwierdził także, że "Stany Zjednoczone i ich sojusznicy rozpętali wojnę hybrydową przeciwko Rosji, na własnym terytorium". – Jednocześnie czerpią korzyści od swoich partnerów z NATO, zmuszając ich finansowania renesansu przemysłu zbrojeniowego w USA – tłumaczył Antonow.
–Amerykański przemysł zbrojeniowy nie widział takich pieniędzy nawet w czasie zimnej wojny – dodał dyplomata.
Antonow o "wojnie zastępczej" między USA a Rosją
Pod koniec grudnia, ambasador w rozmowie z TASS tłumaczył, że Stany Zjednoczone prowadzą "wojnę zastępczą" przeciwko Moskwie, a ryzyko "zderzenia" między tymi dwoma krajami jest wysokie.
Wypowiedź rosyjskiego polityka była jednym z komentarzy do grudniowej wizyty Wołodymyra Zełenskiego w USA. Zdaniem Antonowa, Rosja i USA powoli staczają się w przepaść konfliktu, którego zarzewiem może być kwestia przekazania Ukrainie systemu Patriot.
– Dzisiaj nikt nie ukrywa prawdziwych celów polityki Białego Domu wobec nas. We wszystkich kanałach telewizyjnych komentatorzy polityczni mówią o potrzebie zintensyfikowania wojny zastępczej USA przeciwko Federacji Rosyjskiej – podkreślał dyplomata.
– Przypomnę widzom, że wojna zastępcza to wojna agenta, wojna przez pełnomocnika. Właściwie to to właśnie robią Amerykanie na terytorium Ukrainy – dodał Antonow.