Leopardy dla Ukrainy. Kolejne kraje chcą dołączyć do inicjatywy Polski

Dodano:
Czołgi Leopard 2, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons
Według niemieckich mediów kolejne kraje chcą przekazać ukraińskiej armii czołgi Leopard. To Czechy i Słowacja.

O stanowisku Pragi i Bratysławy w sprawie Leopardów dla Ukrainy informuje "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Według ustaleń dziennikarzy Słowacja i Czechy są gotowe przekazać swoje czołgi, które otrzymały lub otrzymają z Niemiec w ramach tzw. "umowy pierścieniowej". Mowa o prawie 30 jednostkach ciężkiego sprzętu. Gazeta powołuje się na źródła w kręgach dyplomatycznych. W swojej publikacji "FAZ" przypomina także, że kraje te przekazały już armii ukraińskiej czołgi produkcji radzieckiej, które były na wyposażeniu ich wojsk.

Więcej czołgów dla Ukrainy

"Mówimy łącznie o 30 czołgach Leopard, zakupionych przez niemieckie przedsiębiorstwa i umieszczonych w magazynach po wycofaniu z magazynów w Szwajcarii i Niemczech” — czytamy w publikacji.

Jak wiadomo, w ramach tak zwanej „wymiany pierścieniowej” Niemcy wymieniły radzieckie czołgi należące do Czech i Słowacji, a przekazane Ukrainie, na mniejszą liczbę Leopardów 2A4. Zgodnie z umową Berlin miał dostarczać dwa czołgi miesięcznie. Słowacja i Czechy prawdopodobnie otrzymały już pierwsze jednostki tego ciężkiego sprzętu.

"FAZ" pisze także o inicjatywie Grecji, która również jest partnerem "wymiany pierścieniowej".

"Inny partner wymiany pierścieniowej, Grecja, prowadził ostatnio rozmowy z Ministerstwem Obrony na temat tego, czy dostarczone już bojowe wozy piechoty Marder mogłyby zostać przekazane Ukrainie, ponieważ niemieckie zapasy prawdopodobnie nie pozwalają na szybką dostawę" – czytamy w publikacji.

Polska inicjatywa

Polska zobowiązała się, że przekaże Ukrainie całą kompanię niemieckich czołgów. Jednak bez decyzji politycznej Berlina nie może tego zrobić. Podobną deklarację złożyła Finlandia.

Niedawno pojawiła się także informacja, że Holandia jest gotowa zapłacić za wysłanie czołgów Leopard na Ukrainę w ramach koalicji europejskich sojuszników i NATO.

Źródło: Frankfurter Allgemeine Zeitung
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...