"Niezwykła śmiałość". Francuska stacja o działaniach polskiego rządu
W niedzielnym wywiadzie dla francuskiej telewizji LCI, szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock poinformowała, że "Niemcy nie będą się sprzeciwiać" jeśli Polska wyśle niemieckie czołgi Leopard 2 na Ukrainę.
Polityk zapytana jak zareaguje Berlin, jeśli Polska wyśle czołgi bez poparcia Niemiec. – W tej nie zadano jeszcze pytania (o przekazanie czołgów - red.), ale gdyby je zadano, nie stanęlibyśmy na przeszkodzie – stwierdziła szefowa MSZ.
Baerbock dopytywana przez dziennikarza czy ten dobrze usłyszał deklarację minister, zapewniła: "Dobrze mnie zrozumiałeś".
Niemcy się ugięły
Zdaniem LCI zmiana stanowiska Niemiec w sprawie wysłania na Ukrainę Leopardów to duża zasługa Polski. Francuscy komentatorzy podkreślają, że w sprawie czołgów dla Kijowa polskie władze wykazały się "niezwykłą śmiałością", a polska presja zmusiła Niemcy do "ugięcia się".
– Jest pewne, że wojna w Ukrainie przesunęła środek ciężkości Europy na Wschód. (...) Widać dobrze, że kraje najbardziej aktywne w sferze dyplomacji i obronności to już nie dawni ojcowie chrzestni Europy - tacy jak Niemcy czy Francuzi - którzy teraz pozostają trochę w tyle – powiedział na antenie LCI Guillaume Roquette, szef redakcji znanego tygodnika "Le Figaro Magazine".
Niemiecki dialog
Po zakończeniu spotkania w Ramstein, Berlin wciąż nie podjął decyzji ws. przekazania czołgów dla Kijowa. Polska jest wśród krajów, które są gotowe przekazać swój sprzęt Ukrainie, jednak zgodę na to muszą wyrazić Niemcy. W rozmowie z "Bild am Sontag" niemiecki minister obrony podkreślił, że Berlin prowadzi w tej sprawie "ścisły dialog" ze swoimi międzynarodowymi partnerami, przede wszystkim z USA.
Tymczasem Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, Mychajło Podolak ponagla zachodnich liderów, aby wysłali ukraińskiej armii ciężki sprzęt.
"Dzisiejsze niezdecydowanie zabija więcej naszych ludzi. Każdy dzień zwłoki to śmierć Ukraińców. Myślcie szybciej" – napisał na Twitterze doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy.