• Autor:Małgorzata Wołczyk

Bezkarny jak Lopez Aguilar? Czyli co nowego w Katargate

Dodano:
Juan Fernando Lopez Aguilar Źródło: PAP/EPA / STEPHANIE LECOCQ
MARGARITA NA SOBOTĘ || „Jak się bawili w wyższych sferach” – tak można by zatytułować doniesienia z afery korupcyjnej okraszonej zazwyczaj zdjęciem urodziwej wiceprzewodniczącej PE – Evy Kaili. Łańcuszek pokarmowy osobników zaangażowanych w posępny proceder zaczyna się ciekawie wydłużać, rozwijać i sięgnął wreszcie postaci, której przyglądam się uważnie w moich tekstach od 3 lat.

Juan Fernando Lopez Aguilar zjawia się zwykle w kontekście afer, korupcji czy nadużycia władzy zarówno w swojej Hiszpanii jak i w Polsce. Co ciekawe, nasz bohater w młodzieńczych latach publikował w prasie rysunki i karykaturę polityczną, nie zdając sobie zapewne sprawy, że kiedyś sam się w nią przeistoczy. Może dlatego tak dobrze układała mu się współpraca z europosłami polskiej opozycji totalnej?

López Aguilar był ministrem sprawiedliwości w rządzie José Luisa Zapatero w latach 2004-2007. To z jego ministerialnej teki wypłynęła esencja „zapateryzmu” w postaci skrajnie ideologicznych ustaw, które zdewastowały porządek prawny i katolicką tradycję Hiszpanii. O niekonstytucyjnych ustawach, które wdrażał w swoim kraju nasz „prześladowca” pisałam już wielokrotnie, dziś pora skupić się na jego najnowszych osiągnięciach, o których donosi hiszpańska prasa w kontekście Katargate.

Od współudziału i przyjaźni z Evą Kaili i Marc Tarabellą, po przyjaźń z Pier Antonio Panzerim i tajemniczą postacią, Eldarem Mamedowem, również usuniętym z socjalistycznej rodziny, gdzie pracował jako doradca polityczny zaangażowany w Katargate: taki jest zakres niebezpiecznych związków hiszpańskiego eurodeputowanego Juana Fernando Lópeza Aguilara w największym spisku korupcyjnym w instytucjach europejskich” -zaczyna swój artykuł dość rzetelny dziennik OkDiario z 22.01.2023

W ostatnich dniach dziennikarze tego medium zajęli się sylwetką Aguilara z wielkim zaangażowaniem, co nie dziwi znając jak najgorszą reputację zapaterowskiego ministra w Hiszpanii (oczywiście jej zdrowej części). W przeciwieństwie do kręgów polskiej lewicy i opozycji totalnej, która zawsze odnosiła się z największą rewerencją do tego skompromitowanego polityka, i w dodatku - człowieka oskarżonego o znęcanie się nad żoną i maltretowanie. Trzeba przypomnieć, że akurat w przypadku Aguilara -Sąd Najwyższy oddalił oskarżenie zasłaniając się brakiem dostatecznych dowodów, choć opinia publiczna i media były innego zdania.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...