MSZ Francji: Zełenski prosił, żeby Macron zadzwonił do Putina
Prezydent Francji Emmanuel Macron dzwoni do rosyjskiego przywódcy Władimira Putina na prośbę głowy państwa Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego – powiedziała rzeczniczka francuskiego MSZ Anne-Clair Legendre w rozmowie z telewizją RTVI.
Legendre dodała, że na prośbę prezydenta Ukrainy francuski przywódca omówił ze swoim rosyjskim odpowiednikiem kwestie związane z elektrownią jądrową w Enerhodarze w obwodzie zaporoskim, dzięki czemu możliwe było wysłanie tam obserwatorów z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
Stosunek Macrona do wojny na Ukrainie
Emmanuel Macron był wielokrotnie krytykowany za zbyt miękkie podejście do Rosji, w tym chęć ciągłego komunikowania się z Władimirem Putinem. W odpowiedzi francuski przywódca tłumaczył, że chce w ten sposób pomóc w osiągnięciu pokoju.
W głośnym wywiadzie telewizyjnym z grudnia ub.r. Macron powiedział, że chciałby zapewnić Rosji "gwarancje bezpieczeństwa", kiedy ta "wróci do stołu negocjacyjnego". Gwarancje, o jakich mówił francuski przywódca, mają dotyczyć kwestii zasięgu terytorialnego NATO.
W maju prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ujawnił, że Macron zaproponował Ukrainie ustępstwa terytorialne wobec Rosji. Obecnie francuski prezydent stoi na stanowisku, że pokój jest możliwy tylko na warunkach Kijowa.
Negocjacje z Rosją. Zełenski podał warunki
Na początku listopada Zełenski przedstawił warunki rozpoczęcia rozmów pokojowych z Rosją, domagając się przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy, poszanowania Karty Narodów Zjednoczonych, odszkodowań za wyrządzone straty, ukarania każdego zbrodniarza wojennego i gwarancji, że inwazja nigdy się nie powtórzy.
Po doniesieniach mediów, że Zachód wzywa Kijów do dialogu z Moskwą, Zełenski zaczął mówić o możliwości podjęcia negocjacji z Kremlem, ale pod warunkiem całkowitego wycofania rosyjskich wojsk z terytorium Ukrainy i powrotu do granic z 1991 r.
Szwajcarska gazeta "Neue Zürcher Zeitung", powołując się na dwóch niemieckich polityków, podała w tym tygodniu, że szef CIA William Burns zaproponował Moskwie i Kijowowi zawarcie pokoju, zgodnie z którym 20 proc. okupowanego terytorium Ukrainy przejęłaby Rosja. Doniesieniom tym zaprzeczył zarówno Biały Dom, jak i Kreml.