Szwajcaria wesprze Kijów? Historyczna decyzja władz

Dodano:
Flaga Ukrainy, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / MICHAEL BUHOLZER
Szwajcaria jest bliska zerwania ze swoją wieloletnią tradycją państwa neutralnego i zniesienia zakazu eksportu szwajcarskiej broni do stref działań wojennych.

Agencja Reuters informuje, że szwajcarskie władze rozważają zerwanie ze swoją wieloletnią tradycją państwa neutralnego, ze względu na konflikt na Ukrainie.

Pod wpływem opinii społecznej i nacisku politycznego Szwajcaria może znieść zakaz eksportu szwajcarskiej broni do stref działań wojennych.

Koniec neutralności Szwajcarii?

Obecnie nabywcom szwajcarskiej broni zabrania się jej reeksportowania bez pozwolenia władz, co według niektórych przedstawicieli krajowego przemysłu zbrojeniowego szkodzi handlowi.

Jednocześnie apele o zmianę tych regulacji, ze strony państw europejskich, nasilają się wraz z kolejnymi rosyjskimi atakami na Ukrainę. Złagodzenie przepisów w tym zakresie zaleciły również dwie parlamentarne komisje ds. bezpieczeństwa.

Dyskusja ws. eksportu broni dzieli rządzących. – Chcemy być neutralni, ale jesteśmy częścią zachodniego świata – tłumaczy lider centroprawicowej partii FDP Thierry Burkart. Polityk złożył wniosek o zezwolenie na reeksport broni do krajów o podobnych wartościach demokratycznych co Szwajcaria.

Reuters przypomina, że w ramach szwajcarskiej neutralności, która sięga 1815 roku, Szwajcaria nie wysyła broni bezpośrednio ani pośrednio do państw, biorących udział w wojnie. Obecnie obowiązuje embargo na sprzedaż broni do Ukrainy i Rosji.

Zmasowany atak możliwy w ciągu 10 dni

Zbliża się 24 lutego, czyli pierwsza rocznica agresji Rosji na Ukrainę. W związku z tym napływają kolejne doniesienia o szykowanej przez Kreml ofensywie. Władimir Putin ma chcieć pokazać swojemu społeczeństwu, że Rosja dobrze radzi sobie na froncie, a rocznica wywołania wojny jest do tego dobrą okazją.

Doradca ukraińskiego wojska powiedział amerykańskiemu "Financial Times", że Kijów uzyskał z Rosji "bardzo solidne informacje o zamiarze" przeprowadzenia ataku, dodając, że może on nastąpić w ciągu 10 dni.

"Financial Times" przypomina, że podobne prognozy rosyjskiej ofensywy pojawiły się przed inną, ważną dla Kremla datą, czyli 9 maja, jednak się nie sprawdziły. Tym razem jednak sytuacja wygląda nieco inaczej – ukraińskie władze bowiem zauważyły znaczne nagromadzenie się rosyjskich sił na wschodzie i południowym wschodzie kraju. – Zaobserwowaliśmy, że rosyjskie siły okupacyjne przerzucają na wschód dodatkowe grupy szturmowe, jednostki, broń i sprzęt wojskowy – podkreślił Andrij Czerniak z ukraińskiego wywiadu wojskowego, przekazał w środę "Kyiv Post", dodając, że Władimir Putin rozkazał swoim siłom zbrojnym zająć do marca całe obwody doniecki i ługański.

Źródło: Reuters
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...