W Sejmie wniosek o wotum nieufności wobec ministra Czarnka
Poseł Lewicy powiedziała, że szef resortu edukacji "zabiera dzieciom, żeby dać kolegom", "nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, a pierwszej lepszej fundacji kumpla z partii albo parafii, kupuje wille w centrum Warszawy".
Wniosek o odwołanie Czarnka
– Willa plus to zalegalizowane złodziejstwo, to gorzej, niż kradzież, bo złodziej kiedy kradnie, wie, że może go spotkać za to kara. Czarnek czuje się bezkarny i pyta o co nam chodzi. Nam panie ministrze chodzi o dzieci, na których szkolne posiłki nie ma pan pieniędzy, o nauczycieli o płacy minimalnej, o rodziców, którzy uczciwie płacą podatki i dziś widzą na co wydaje pan ich pieniądze. O Polskę nam chodzi panie ministrze i o polską szkołę, która pan niszczy, grabi i traktuje jak prywatny folwark. Dość tego – mówiła poseł Lewicy.
Zawiadomienie do prokuratury i NIK
Wokół sprawy zrobiło się kilka dni temu po opublikowaniu materiałów medialnych na temat konkursu MEiN.
Zgodnie z doniesieniami, w ramach konkursu ministerstwa "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania" przeznaczono 40 mln złotych na dotacje dla 42 organizacji. Stacja telewizyjna TVN24 napisała, że większość z nich jest blisko związana z obozem władzy. Według materiału niektóre podmioty powstały w pośpiechu tylko po to, aby otrzymać apartamenty, wille i działki budowlane.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie poseł Krystyna Szumilas i poseł Katarzyna Lubnauer z klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej poinformowały o złożeniu wniosków do prokuratury i Najwyższej Izby Kontroli (NIK). Chodzi o zbadanie sprawy przydzielonych przez ministra Przemysława Czarnka dotacji.