Jaworzno w Górach Izerskich? Kompromitacja posła PiS, Fogiel się tłumaczy
Były rzecznik PiS, szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Radosław Fogiel komentował na antenie radia RMF FM przebieg negocjacji na linii Warszawa-Bruksela ws. KPO i nowelizacji ustawy o SN.
Samochody Izera w Górach Izerskich
W pewnym momencie programu dziennikarz zapytał jednak także o fabrykę polskich samochodów elektrycznych Izera.
– Słyszał Pan o polskim samochodzie Izera? – zapytał Robert Mazurek. – No, prace trwają – odpowiedział polityk.
– Gdzie, przepraszam? – dopytał dziennikarz, na co Fogiel odpowiedział: "W Górach Izerskich".
Fragment programu, w którym Fogiel mówi o Górach Izerskich obiegł media społecznościowe, ponieważ – zgodnie z harmonogramem zaprezentowanym w listopadzie 2022 r. – uruchomienie fabryki samochodów elektrycznych Izera zaplanowane jest na grudzień 2025 r, ale zakład ma powstać w Jaworznie (woj. śląskie).
W odpowiedzi na głosy krytyki i żarty związane ze swoją wypowiedzią Fogiel tłumaczył, że nie pomylił się, ale była to ironia.
"Widzę, że popełniłem błąd, nad czym ubolewam – zapomniałem, że dziś sarkazm może być niebezpieczny dla użytkownika" – napisał polityk na Twitterze.
"Lecz jak inaczej odpowiedzieć na pytanie, gdzie można pojeździć samochodem, którego fabryka (w Jaworznie) dopiero jest w budowie?:)" – dodał Fogiel.
Media: Na polski samochód elektryczny wydano 69 mln złotych. Efektów brak
Izera miała odrodzić polski przemysł motoryzacyjny. W połowie grudnia 2020 roku spółka ElectroMobility Poland poinformowała, że wyznaczono lokalizację fabryki Izery. Będzie to Jaworzno na Śląsku. Władze firmy wskazywały, że pierwsze polskie samochody elektryczne zjadą z taśm w 2023 roku, następnie datę rozpoczęcia produkcji zmieniono na 2024 rok, a listopadzie ubiegłego roku na grudzień 2025 roku.
Tymczasem w połowie ubiegłego roku "Rzeczpospolita" donosiła, że od 2020 roku w sprawie Izery nie zapadły żadne wiążące decyzje, a projekt, który już wówczas kosztował 69 mln złotych, nadal jest w powijakach.