Ruch Chin uderzy w fotowoltaikę na terenie UE

Dodano:
XX zjazd Komunistycznej Partii Chin. Przemówienie prezydenta Xi Jinpinga Źródło: PAP/EPA / MARK R. CRISTINO
Chiny planują zakaz eksportu istotnej części technologii dla fotowoltaiki. Brak elementów z Państwa Środka spowoduje wzrost cen w Europie i w USA.

Chińskie Ministerstwo Handlu oraz Ministerstwo Nauki i Technologii domagają się wpisania metod produkcji wafli krzemowych na listę technologii, których zakazany jest eksport poza granicę kraju.

Wafle krzemowe są to cienkie płytki, które stanową główny, najbardziej widoczny element paneli fotowoltaicznych. Bez nich nie da się wykonać dalszych procesów produkcji ogniw słonecznych. Chińskie przedsiębiorstwa odpowiadają za zdecydowaną większość światowej produkcji.

Graniczny podatek węglowy UE

Pekin reaguje na radykalne działania Unii Europejskiej. Bruksela forsuje bowiem graniczny podatek węglowy (CBAM), którego ustanowienie ma wymusić na europejskich firmach kupowanie specjalnych certyfikatów za sprowadzanie dóbr takich jak: stal, żelazo czy cement z krajów, w których emisja CO2 nie jest tak kosztowna, jak w państwach położonych na terytorium zarządzanym przez Unię Europejską.

Kolejny podatek oznacza wyższe ceny w energochłonnych sektorach, takich jak: produkcja stali, żelaza, cementu, aluminium, czy energii elektrycznej. Portal branżowy money.pl podaje, że szacunki analityków Polskiego Instytutu Ekonomicznego, z których wynika, że regulacja uderzy głównie w Chiny, ale rykoszetem odbije się także na gospodarce państw członkowskich Unii.

Chiny reagują

– Chiny jako główny producent technologii fotowoltaicznych chcą utrzymać konkurencyjność i dominację na rynku, stąd może wynikać propozycja Ministerstwa Handlu Chin z końca grudnia 2022 roku o dodaniu kolejnych technologii, w tym płytek krzemowych do katalogu technologii ograniczonych w eksporcie. Producenci technologii, które znajdują się w tym katalogu, muszą wnioskować o wydanie specjalnych licencji, aby móc je eksportować i tym samym prowadzić produkcję poza Chinami – powiedziała w rozmowie z money.pl Magdalena Maj, kierownik zespołu energii i klimatu w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

Rywalizacja z USA

Ruchy Chin to jednocześnie odpowiedź na sankcje amerykańskie. USA zawarły porozumienie z Holandią i Japonią w zakresie przyłączania się tych państw do sankcji eksportowych najnowocześniejszych technologii chipowych do Chin.

Japonia i Holandia są kluczowe dla skuteczności tych sankcji, ponieważ na ich terytorium znajdują się główne zakłady biorące udział w produkcji chipów. Amerykanie zapowiedzieli już dalsze ograniczania technologicznego eksportu do Chin obejmujące dziedziny sztucznej inteligencji i technologii kwantowej.

Źródło: Money.pl /fpg24.pl/Reuter/Wall Street Journal
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...