Kowal: Wybory w Polsce nie są uczciwe

Dodano:
Poseł KO Paweł Kowal Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Paweł Kowal z KO zabrał głos w dyskusji wokół tekstu "Newsweeka" ws. rzekomego fałszowania wyborów przez rządzących.

Tematem okładkowym nowego numeru "Newsweeka" jest rzekome fałszowanie przez PiS wyników wyborów. "Ludzie PiS, którzy siedzą w komisjach, dostawiają krzyżyki na kartach do głosowania lub fałszuje się podpisy wyborców. To się robi dyskretnie" – twierdzi cytowany w tekście Renaty Grochal były działacz PiS, który obecnie mieszka w Norwegii. Rozmówca dziennikarki alarmuje, że "zmiany w Kodeksie wyborczym mają umożliwić PiS sfałszowanie wyborów".

"Zagrobelny przez 12 lat był członkiem PiS, brał udział w organizowanych przez partię korpusach ochrony wyborów, a także z ramienia PiS zasiadał w komisjach wyborczych. Ujawnia, że był świadkiem fałszowania wyborów przez PiS, a w niektórych przypadkach sam miał wpływ na fałszowanie głosów" – ujawnia.

Kowal: Czas skończyć z dulszczyzną

Artykuł Renaty Grochal wywołał ogromną dyskusję. Tezy tekstu podważa m.in. szef IBSP Łukasz Pawłowski.

Jednak zdaniem posła KO jest prawdą, że "wybory w Polsce nie są uczciwe. "Media rządowe grają tylko na korzyść władzy, administracja i rządowe spółki są zaangażowane w kampanię tylko po jednej stronie. To musi zmieniać wynik na korzyść władzy. Czas skończyć z dulszczyzną i to powiedzieć. Kiedy obserwowałem wybory na Ukrainie w czasach Janukowycza, nigdy nie sądziłem, że wiele z zarzutów wobec tamtych wyborów da się powtórzyć wobec kampanii wyborczych w Polsce. Jakość kampanii w Polsce w ostatnich latach bardzo spadła. Zmiany w Kodeksie pogłębią tę tendencję" – przekonuje Paweł Kowal.

"Każdy pojedynczy sygnał (możliwości) fałszowania wyborów musi być sprawdzony, napiętnowany publicznie i osądzony. Trzeba też usunąć wadę, która potencjalnie pozwala na tego rodzaju proceder. Bez takiego podejścia do sprawy, nie ma poważnej rozmowy o demokracji" – podkreśla polityk.


Źródło: X / "Newsweek"
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...