Pod koniec stycznia Sejm przyjął proponowane przez Prawo i Sprawiedliwość zmiany w Kodeksie wyborczym. Nowelizację poparło 230 posłów, przeciw było 220, nikt nie wstrzymał się od głosu. Teraz nowela trafi do Senatu.
Najważniejszą zmianą jest zwiększenie liczby obwodów wyborczych, co ma – według autorów projektu nowelizacji – ułatwić głosowanie mieszkańcom mniejszych miejscowości. W uzasadnieniu projektu stwierdzono, że proponowana ustawa "pozytywnie wpłynie na frekwencję wyborczą oraz świadomość wyborców". Liczba lokali wyborczych miałaby wzrosnąć o około 6 tys.
"Zwiększy zaangażowanie w proces wyborczy, dzięki poprawie dostępności do lokalów wyborczych (mniejsze obwody, dodatkowy bezpłatny transport). Przepisy mają na celu poprawę sytuacji osób niepełnosprawnych, mieszkańców wsi i małych miast, osób starszych i chorych. Proponowane regulacje ułatwią im partycypację w życiu publicznym i społecznym, zgodnie z zasadą równości" – czytamy.
Premier Morawiecki zapewnia: Robimy wszystko
– Robimy wszystko, żeby tegoroczne wybory były sprawiedliwe i transparentne. W ten sposób chcemy oddać wybory obywatelom – przekonywał Mateusz Morawiecki w najnowszym odcinku swojego podcastu, który został opublikowany w sobotę.
Zdaniem premiera, zmiany w procesie wyborczym pozwolą przede wszystkim "gęsto pokryć całą Polskę siecią lokali wyborczych", co uczyni tegoroczne wybory parlamentarne "najbardziej demokratycznymi wyborami od 1989 roku". – Polska znajduje się wśród tych krajów, które mają najmniej lokali wyborczych w stosunku do liczby obywali. Więcej jest ich między innymi w Danii, Hiszpanii, Niemczech czy Bułgarii – powiedział szef rządu.
– Głosy sprzeciwu, które tak ochoczo podnoszą posłowie Platformy Obywatelskiej, wynikają chyba z tego, że oni cały czas o Polsce myślą z perspektywy mieszkańca metropolii. Tymczasem Polska to nie tylko Warszawa i Trójmiasto. Polska to wszystkie gminy i powiaty, od morza do Tatr, od Hajnówki po Żary – stwierdził Morawiecki. – Od kiedy ułatwienie udziału w wyborach jest zamachem na demokrację? – zapytał.
Czytaj też:
Oto najnowszy sondaż. Złe wieści dla PiSCzytaj też:
Po co PiS zmienia Kodeks wyborczy? Poseł KO: Ludzie po mszy pójdą do salki i zagłosują