"Stworzę prywatną firmę wojskową". Niepokojące słowa Kadyrowa
O swojej przyszłości czeczeński przywódca mówił w mediach społecznościowych.
– Kiedy moja służba dobiegnie końca, poważnie planuję konkurować z naszym drogim bratem Jewgienijem Prigożynem (założyciel Grupy Wagnera - red.) i stworzyć prywatną firmę wojskową – poinformował Ramzan Kadyrow, którego słowa cytuje agencja Reutera.
O współpracowniku Władimira Putina często piszą polskiego media, ponieważ przywódca wielokrotnie groził Polsce.
Kadyrow: Jeśli Putin rozkaże, zajmiemy Kijów i ruszymy na Polskę
Zaledwie kilka dni temu, w poście opublikowanym na Telegramie, polityk zasugerował, że Rosjanie zajmą Odessę, Charków i Kijów, zanim ostatecznie ruszą na Polskę. Wycofanie się sił rosyjskich spod Kijowa na początku inwazji nazwał "posunięciem wojskowo-taktycznym, które pozwoliło prowadzić własną politykę wojskową".
Odnosząc się do spekulacji na temat rzekomych planów Moskwy dotyczących przejęcia władzy w Mołdawii, Kadyrow stwierdził, że jeśli będzie rozkaz od naczelnego wodza (Putina - red.), to Rosjanie gotowi są "ruszyć nawet na Amerykę, zostawiając Mołdawię daleko w tyle".
Kadyrow oświadczył, że uważa za niewłaściwe negocjowanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, ponieważ jest on "terrorystą, wiejskim satanistą i faszystą", ale jest gotów to zrobić, jeśli mógłby rozmawiać z Zełenskim sam na sam.
Kadyrow grozi Polsce. "Rosja może pomóc na Śląsku"
Na początku lutego czeczeński przywódca zagroził natomiast Polsce "denazyfikacją", dodając, że Rosja może pomóc w zorganizowaniu "referendum" niepodległościowego na Śląsku.
Kadyrow ogłosił, że nasz kraj rzekomo "błaga o broń od Stanów Zjednoczonych", uszczuplając własne zasoby wojskowe poprzez pomoc dla walczącej z Rosją Ukrainy.
"Polska jest zdezorientowana. Co będzie, jeśli po pomyślnym zakończeniu specjalnej operacji wojskowej, Rosja zacznie "denazyfikować" i "demilitaryzować" kolejny kraj? Przecież po Ukrainie Polska jest na mapie" – napisał na Telegramie.
Kadyrow stwierdził też, że w Polsce "sytuacja polityczna jest trudna". Zaznaczył, że w lipcu odbędzie się doroczny Marsz Autonomii Śląska. Jego zdaniem ten region naszego kraju "zasłużył na szczególny status niepodległościowy i pilnie potrzebne jest referendum, podczas którego Rosja może udzielić pomocy organizacyjnej".