Szefowa RT: Normalny rosyjski człowiek nie może żyć za granicą
Margarita Simonjan to rosyjska prezenterka telewizyjna i propagandystka, redaktor naczelna anglojęzycznej telewizji informacyjnej RT, uznawana za jedną z kluczowych postaci kremlowskiej propagandy. Jest częstym gościem "Wieczoru z Władimirem Sołowjowem" na antenie Rossija-1.
W swoim autorskim programie stwierdziła, że "człowiek rosyjski" źle się czuje poza granicami Federacji Rosyjskiej. Porównała to poczucie do założenia bardzo eleganckich, ale okropnie niewygodnych butów – takie ma wrażenie "prawdziwy Rosjanin", gdy mieszka poza krajem. Życie w Rosji to – według Margarity Simonjan – poczucie wygody, jak byśmy założyli niesamowicie komfortowe kapcie.
Fragment wypowiedzi szefowej RT opublikował na Twitterze Anton Heraszczenko, doradca w ukraińskim MSW.
Człowiek rosyjski i życie poza granicami Rosji? Niemożliwe
– Wierzę, że człowiek rosyjski, w takim szerokim sensie, bo ja sama, choć pochodzę z Armenii, jestem człowiekiem rosyjskim, normalny człowiek rosyjski nie może zbyt długo żyć poza granicami Rosji. Próbowałam. To nie działa, jesteśmy inni. Jeśli ktoś może, to nie jest normalnym człowiekiem rosyjskim. Ci, którzy potrafią, nie mają związku z Rosją, nie mają poczucia związku z ojczyzną, nie czują tego. Nie oceniam – stwierdziła rosyjska propagandystka.
– Z zasady, jeśli Rosjanin mieszka poza krajem, to zawsze ma poczucie, jakby nosił za ciasne buty. Może są one piękne i modne, luksusowe i znanej marki, ale są za ciasne i coś jest z nimi nie tak. I marzysz, aby zdjąć te buty i założyć stare, połatane, nie takie ładne kapcie. I czujesz się w nich tak dobrze – podkreśliła Margarita Simonjan.