Maryja na obrazach świata. Najciekawsze wizerunki Matki Bożej
Wizerunek Boga i świętych, przede wszystkim Najświętszej Maryi Panny, przedstawiany jest nie tylko na obrazach, ale również za pomocą rzeźb, ikon, czy witraży. Co więcej, wizerunki z różnych części świata różnią się od siebie, ze względu na kulturę i tradycję danego regionu, co z kolei przekłada się na przeżywanie swojej wiary.
W tym artykule chcemy pokazać jedne z najciekawszych wizerunków Matki Bożej, jednak nieco różniące się od siebie. Wiele z tych przedstawień wyróżnia się nie tylko ze względu na styl, czy okres pochodzenia, ale także z powodu historii, jaką ze sobą niesie.
Matka Boża Częstochowska
Przed cudownym obrazem Matki Bożej Królowej Polski w Kaplicy Zawierzenia na Jasnej Górze modlili się liczni królowie i książęta. W 1656 roku przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej król Jan Kazimierz złożył śluby jasnogórskie, w których obrał Maryję na patronkę Polski. W 1717 roku obraz został ukoronowany koronami papieża Klemensa XI. Legenda głosi, że obraz został namalowany przez samego św. Łukasza Ewangelistę na desce stołu, przy którym jadła posiłki Święta Rodzina.
To jednak nie wyjaśnia, dlaczego od wieków Wizerunek Matki Bożej na Jasnej Górze nazywany jest Cudownym. W przeciwieństwie do innych sanktuariów na Jasnej Górze nigdy nie odnotowano żadnych objawień maryjnych. Niemniej jednak Obraz, który został umieszczony w Kaplicy Zawierzenia, słynie z wielu cudów, o czym zaświadczają pielgrzymi i przywożone przez nich wota wdzięczności. Bez wątpienia, gdyby nie Obraz Matki Bożej, Jasna Góra byłaby jedynie być może pięknym i bogatym, ale martwym muzeum i zbiorem budynków, pamiątek i dzieł sztuki.
Matka Boża Częstochowska (Jasnogórska) znana jest również jako Czarna Madonna. Jej obraz słynie m.in. z dwóch ciętych ran na policzku Maryi, które powstały w wyniku napadu w XV wieku. Obraz został wówczas sprofanowany i zniszczony. Twarz Maryi pocięto, a obraz przebito na wylot mieczem. Na obrazie Najświętsza Panna jest przedstawiona za pomocą hodegetrii, czyli typu ikonograficznego, na którym Matka Boża trzyma na ręku Dzieciątko Jezus.
Matka Boża z Guadalupe
Obraz Matki Bożej z Guadalupe nie został ręką ludzką uczyniony. Powstanie wizerunku ma związek z objawieniami, które miały miejsce w grudniu 1531 roku. Matka Boża miała objawić się niejakiemu św. Juanowi Diego na wzgórzu Tepeyac w Meksyku. Od tamtej pory i dzięki temu obrazowi Matka Boża z Guadalupe czczona jest jako patronka obu Ameryk.
Istnieje wiele dowodów na nadprzyrodzoność wizerunku Matki Bożej z Guadalupe. Przede wszystkim, z wieloletnich badań wynika, że pigment, który wykorzystano do stworzenia obrazu, nie jest znany na naszej planecie. Przeprowadzono badania, w których przeprowadzono wiązkę lasera nad materiałem, z bocznej perspektywy. Okazało się, że barwa unosi się nad płótnem. Co ciekawe, nie potrzeba lasera, by ocenić, że na materiale nie znajduje się żadna farba. Już w odległości 10 cm od płótna można stwierdzić, że nie ma na nim żadnej barwy, a kolory znikają. Pozostaje jedynie surowe płótno.
Co więcej, wizerunek miał zostać uchwycony na płótnie z agawy. Dziś już wiadomo, że tego typu płótna są trwałe nie dłużej niż 30 lat. Natomiast włókna agawy w płótnie obrazu Matki Bożej z Guadalupe nie uległy żadnemu zniszczeniu.
Biochemik Richard Kuhn, badając obraz Matki Bożej z Guadalupe, stwierdził, że włókna "nie zawierają barwników roślinnych, zwierzęcych ani mineralnych". Z kolei w drugiej połowie XX wieku podczas innych badań Francisco Camps Ribera ocenił, że na obrazie nie ma "śladów pędzla ani świadectw, by tkanina została zagruntowana". Ciekawym zjawiskiem dotyczącym obrazu Matki Bożej z Guadalupe są oczy Maryi, a dokładniej Jej źrenice, które zachowują się jak źrenice żywego człowieka. Źrenica zmniejsza się, kiedy przybliża się do niej strumień światła, natomiast gdy światło się oddala, źrenica wraca do poprzednich rozmiarów.
Zarówno wykonanie obrazu, jak i wygląd Maryi są skierowane do rdzennej ludności Meksyku. Matka Boża ma na sobie charakterystyczny strój, a jej cera jest ciemna. Wiele elementów, obecnych dziś na obrazie, zostało dodanych w późniejszych latach, przez Meksykanów. To m.in. księżyc i frędzle.
Matka Boża Kodeńska
Matka Boża Kodeńska zwana jest niekiedy również Matką Bożą z Guadalupe. A to dlatego, że obraz ten jest malarską kopią rzeźby przedstawiającej Matkę Bożą, która znajduje się w miejscowości Guadalupe w Hiszpanii.
Hiszpańska rzeźba przez pewien czas znajdowała się w prywatnej kaplicy papieża Grzegorza I. Później Ojciec Święty podarował ją swojemu przyjacielowi, arcybiskupowi Sewilii. Sam miał poprosić abp. Augustyna z Canterbury, by ten namalował mu wierną kopię rzeźby Matki Bożej z Guadalupe w Hiszpanii. Było to w VI wieku. Namalowany obraz pozostał w papieskiej kaplicy, aż do 1630 roku. To wtedy, jak głosi legenda, obraz miał zostać wykradziony przez magnata Mikołaja Sapiehę.
Gdy Mikołaj Sapieha zachorował, odbył pielgrzymkę do Rzymu, modląc się o uzdrowienie. Wiele godzin spędził przed obrazem Matki Bożej z Guadalupe, dlatego wierzył, że uzdrowienie przyszło dzięki wstawiennictwu Maryi. Za wszelką cenę chciał, by ten cenny dla niego obraz trafił do Polski. Tymczasem obraz już wcześniej słynął z wielu cudów, dlatego nie było zgody na oddanie obrazu.
Sapieha zdecydował się ukraść obraz i uciekł do Polski. W bardzo szybkim czasie ruszono za nim w pogoń. O kradzieży dowiedziała się cała Italia. Sapieha chcąc być sprytnym, omijał miasta i drogi, które były często uczęszczane. Do Polski dotarł przez górskie tereny Italii i Węgry, by przez Lwów dotrzeć do Kodnia, gdzie umieścił obraz Matki Bożej z Guadalupe, zwanej później Matką Bożą Kodeńską.
Za kradzież obrazu Mikołaj Sapieha został ukarany ekskomuniką, jednak kara ta została zdjęta, gdy magnat zaczął publicznie udzielać się w życiu Kościoła. Po raz kolejny odbył pielgrzymkę do Rzymu, tym razem pieszą, gdzie padł u stóp papieża. Urban VIII sam ofiarował mu wtedy obraz Matki Bożej Kodeńskiej, "iżby w dziedzicznym mieście jego Kodeniu znajdował się i tam po wszystkie wieki cześć znakomitą odbierał".
Matka Boża z Akita
Akita to japońska miejscowość, dlatego Matka Boża z Akita jest nazywana również Matką Bożą Japońską. Figura ma związek z objawieniami Maryi w Akita w latach 70. XX wieku. Trwały one od 1973 do 1981 roku. Matka Boża ukazywała się przez ten czas siostrze Agnieszce Katsuko Sasagawie z zakonu Służebnic Eucharystii.
Objawienia rozpoczęły się 12 czerwca, a już kilkanaście dni później wizjonerka otrzymała stygmat na lewej dłoni. W lipcu miało miejsce nadzwyczajne wydarzenie, ponieważ niesłysząca siostra Agnieszka usłyszała głos dochodzący z figury Maryi. Z wypowiedzi wynikało, że siostra ma zostać uzdrowiona. Głos wezwał również do wspólnej modlitwy słowami modlitwy Służebnic Eucharystii.
"Córko, ma nowicjuszko, byłaś mi posłuszna i porzuciłaś wszystko, aby iść za mną. Czy utrata słuchu jest bardzo uciążliwa? Bądź pewna, twa głuchota zostanie uleczona. Nie trać cierpliwości. To już ostatnia próba. Czy rana na dłoni powoduje duże cierpienie? Módl się za odpuszczenie ludzkich grzechów. Każda osoba w tym zgromadzeniu jest mą niezastąpiona córką. Czy poprawnie odmawiasz modlitwę Służebnic Eucharystii? Zatem odmówmy ją wspólnie" – usłyszała wówczas siostra Agnieszka. W tym samym dniu, z figury Matki Bożej zaczął się sączyć czerwony płyn.
W objawieniach siostra Agnieszka słyszała wezwanie do modlitwy przebłagalnej za grzechy ludzkości. Uzdrowienie wizjonerki miało miejsce 13 października 1974 roku. Tego dnia padło trzecie już i ostatnie przesłanie. Maryja zapowiedziała, że jeśli ludzie nie będą czynić pokuty i żałować za swoje grzechy, Kościół upadnie moralnie, a ludzkość czekają ciężkie kary za grzechy. W styczniu 1975 roku figura Matki Bożej z Akita zaczęła jakby płakać – z oczu zaczął sączyć się przezroczysty płyn. Do końca objawień w 1981 roku zjawisko to miało miejsce łącznie 101 razy.
Matka Boża z Coromoto
Coromoto to miejscowość w Wenezueli. Obraz Matki Bożej z Coromoto czczony jest od ok. XVII wieku. W roku 1652 roku obraz otrzymał wódz plemienia Coromoto podczas objawień.
Maryja, zwracając się do wodza i jego żony, miała prosić ich, by całe plemię nawróciło się na katolicyzm. Zachęcała do przyjęcia chrztu św., co było możliwe, bo w tamtym czasie w Wenezueli przebywali misjonarze z Hiszpanii. Co ciekawe, Matka Boża zwracała się do małżeństwa w ich języku. Wkrótce potem wielu członków plemienia przyjęło chrzest, jednak sam wódz pożałował tego, że podzielił się tym, co powiedziała mu Maryja. Zaszył się w dżungli, w szałasie.
Jednak Matka Boża znalazła go ponownie. Tym razem nie chciał Jej słuchać i zaczął do niej strzelać z łuku. Broń wypadła mu z ręki. Gdy chciał wyprowadzić Maryję z szałasu, Ona zniknęła, ale pozostawiła w rękach mężczyzny obraz. Był to wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Obraz ma wymiary 2 cm x 2,5 cm. Wydarzenie spowodowało, że wódz nawrócił się i także przyjął chrzest. Na miejscu drugiego objawienia wzniesiono kościół, który obecnie jest sanktuarium. Obraz przechowywany jest w specjalnym relikwiarzu, a Matka Boża z Coromoto czczona jako patronka Wenezueli.
Obraz, mimo niewielkich rozmiarów, został starannie wykonany. Podczas badań pod mikroskopem stwierdzono, że w oczach Maryi można zauważyć odbicie ludzkiej postaci.
Matka Boża Katyńska
Wizerunek Matki Bożej Katyńskiej zasługuje na uwagę, nie tyle ze względu na jego cudowność, ale na sposób przedstawienia Najświętszej Maryi Panny. Matka Boża Katyńska jest przedstawiana zarówno na obrazach, jak i płaskorzeźbach. Wizerunek ten przedstawia Maryję, która tuli nagiego żołnierza, potrzelonego w tył głowy.
Kilka takich wizerunków powstało w obozie jenieckim w Kozielsku, gdzie polscy oficerowie zostali zamordowani przez NKWD. Wizerunki te znane są równiez jako obrazy Matki Bożej Kozielskiej. Jedną ze znanych wersji jest również płaskorzeźba, wykonana na zlecenie ks. Zdzisława Peszkowskiego (wieloletniego kapelana Rodzin Katyńskich), który przeżył pobyt w obozie w Kozielsku. Co ciekawe, początkowo myślano, że płaskorzeźba była na pokładzie Tu-154M, podczas katastrofy smoleńskiej i została zniszczona. Jednak potem okazało się, że osoba opiekująca się płaskorzeźbą nie zabrała jej na pokład. W 2021 roku obraz został ofiarowany do rodzinnego kościoła ks. Peszkowskiego – kościoła Chrystusa Króla w Sanoku.
Matka Boża Królowa Kaszub
Matka Boża Sianowska, zwana także Matką Bożą Królową Kaszub, czczona jest w małej kaszubskiej wsi Sianowo. To rzeźba z drzewa lipowego, przedstawiająca Maryję z Dzieciątkiem Jezus na rękach.
Figurka Maryi miała zostać znaleziona w krzakach. Znalazła ją para narzeczonych, ponieważ od figury bił niebieski blask, który przyciągnął ich uwagę. Młodzi mieli zanieść ją do kaplicy w Mirachowie, jednak ta trzykrotnie powracała do Sianowa. Odczytano to jako wolę Bożą i w tym miejscu wybudowano świątynię. Figura Matki Bożej Królowej Kaszub dwukrotnie ocalała podczas pożaru świątyni.
Matka Boża Sianowska została ukoronowana koronami papieskimi w 1966 roku. Maryja Królowa Kaszub patronuje szczególnie młodzieży przedślubnej. Wierni ufają, że odbywając pielgrzymkę do Sianowa przed ślubem, Maryja zapewni im szczęśliwe małżeństwo i pozwoli dobrze przygotować się do tego sakramentu.
Matka Boża Trzydziestu Trzech
Matka Boża Trzydziestu Trzech nazywana jest również Matką Bożą Wyzwolicielką Urugwaju. Urugwajczycy czczą ją w figurze Matki Bożej Niepokalanie Poczętej, która znajduje się w mieście Florida.
Figura Matki Bożej Trzydziestu Trzech wykonana jest z drzewa cedrzyka wonnego, w stylu barokowym. Oprócz cech charakterystycznych dla sztuki baroku, warto zwrócić tutaj uwagę, że szaty Maryi wykonane są w barwach, które obecne są również na fladze Urugwaju.
Figurka miała powstać w XVIII wieku w Paragwaju, wykonana przez rdzennych mieszkańców tego kraju. W XIX wieku trafiła do Floridy w Urugwaju. Obie nazwy figury Matki Bożej mają związek z wojną wyzwoleńczą Urugwaju z Brazylią. W 1825 roku grupa mężczyzn, pod nazwą Trzydziestu Trzechn Orientalczyków rozpoczęła walkę o wyzwolenie Urugwaju, który w tamtym czasie był okupowany przez Brazylię. 25 sierpnia 1825 roku Urugwajczycy modlili się przed figurą Matki Bożej i tego samego dnia proklamowano niepodległość kraju.
22 lata później jeden z Trzydziestu Trzech ofiarował figurze Matki Bożej Wyzwolicielki Urugwaju koronę jako wotum za uratowanie jego rodziny podczas zatopienia statku. W 1961 roku papież Jan XXIII wydał zgodę na koronację Matki Bożej Trzydziestu Trzech, a rok później ogłosił ją patronką Urugwaju.