Rosjanie są dyskryminowani? Kuriozalne słowa Ławrowa
Wypowiedzi szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa cytuje propagandowa, rosyjska agencja TASS. Polityk oskarżał Zachód o ataki na Rosjan i podkreślił, że "oczekuje" dalszych ataków na powołany Międzynarodowy Ruch Russofilski.
– Tak jak to było podczas ostatnich wydarzeń w Mołdawii i Gruzji, (Zachód - red.) z pewnością powie, że to sztuczki Moskwy – mówił podczas kongresu założycielskiego Ruchu Ławrow.
Szef MSZ w Moskwie tłumaczył także jak duże znaczenie ma "potrzeba przeciwstawienia się wszelkim formom dyktatu". – Wszyscy są zainteresowani przyjaźnią i po prostu utrzymywaniem dobrosąsiedzkich stosunków, realizacją wspólnych projektów – stwierdził polityk.
– Stanowisko, żeby wykluczać kogoś kto kocha Rosję, czy nawet mówi po rosyjsku w miejscach publicznych jest niezgodne z naszymi wartościami i metodami działania – dodał Ławrow.
Ławrow: Rasizm Zachodu wobec Rosjan
Szef rosyjskiej dyplomacji wielokrotnie skarżył się już na ataki i dyskryminację swoich rodaków.
– Widać, jaka wojna propagandowa jest rozpętana przeciwko Federacji Rosyjskiej, przeciwko naszemu narodowi, przeciwko każdemu Rosjaninowi – mówił w maju ubiegłego roku Ławrow.
Według niego to "jawny rasizm i dyskryminacja", doprowadzone do takiego stopnia, że zaczynają "zaszczepiać nienawiść na poziomie osobistym do wszystkiego, co jest związane w taki czy inny sposób z Federacją Rosyjską".
Ławrow przekonywał, że Zachód próbuje "wybielić nazizm" i obarczyć Rosję główną odpowiedzialnością za II wojnę światową. – Próbują teraz wyrwać te chwalebne karty naszej historii i przekreślić wszystko, co zostało zrobione. (...) Starają się nie tylko zrównać zwycięzców nazizmu z przestępcami, ale także zrzucić na nas większość winy za tę wojnę i na wszelkie możliwe sposoby wybielić nazizm, zachęcić do nazistowskich manifestacji we współczesnej Europie – dodał polityk.