Kamiński atakuje Kościół. "Chce ich zmusić policyjną pałką"

Dodano:
Michał Kamiński (PSL-Koalicja Polska) Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Wicemarszałek Senatu RP Michał Kamiński skrytykował wyrok sądu ws. proaborcyjnej działaczki Justyny Wydrzyńskiej. Kobieta została dzisiaj skazana za pomocnictwo w aborcji farmakologicznej.

We wtorek 14 marca, Sąd Okręgowy Warszawa-Praga Południe skazał Justynę Wydrzyńską, aktywistkę Aborcyjnego Dream Teamu, za pomocnictwo w aborcji.

"Winna: udzielenia pomocy Annie, przez przekazanie paczkomatem mizoprostolu, art. 152 par. 2 KK. Uniewinniona za posiadanie leków z zamiarem wprowadzenia do obrotu. Osiem miesięcy ograniczenia wolności przez wykonywanie nieodpłatnej pracy przez 30h/msc. Uzasadnienie wyroku będzie utajnione" – przekazały w mediach społecznościowych aktywistki z Aborcyjnego Dream Teamu.

Kamiński uderza w Kościół

Do wyroku wobec proaborcyjnej działaczki odniósł się na antenie TVN24 wicemarszałek Senatu RP Michał Kamiński.

– Kościół w Polsce dysponuje wszelkimi możliwościami swojego nauczania. Ma na to ogromne pieniądze i możliwości, by do swojego światopoglądu, także w dziedzinie etyki seksualnej, Polaków przekonać – mówił polityk.

– Nikt nie twierdzi, że Kościół ma w tym względzie kłopoty, bo nie ma. Kościół może mówić co chce Polakom na ten temat – dodał Kamiński.

– Jeżeli Polacy Kościoła nie słuchają, a w tej sprawie Polacy gremialnie Kościoła nie słuchają, Kościół nie mogąc Polaków przekonać do takiego zachowania jakby chciał, chce ich teraz zmusić policyjną pałką i dzisiejszy wynik (wyrok ws. Wydrzyńskiej - red.) jest dowodem na to, że tam, gdzie Kościół zawodzi w swoim nauczaniu, do którego ma prawo, zaczyna sięgać po pomoc państwa, do którego prawa już nie ma – podkreślił wicemarszałek Senatu.

Aktywistka aborcyjna skazana

Justynie Wydrzyńskiej postawiono zarzuty "pomocy w aborcji" i "posiadania leków bez zezwolenia w celu wprowadzenia ich do obrotu". We wtorek zapadł wyrok skazujący.

Z wyroku skazującego zadowolony jest Instytut Ordo Iuris, który brał udział w postępowaniu jako strona społeczna. Magdalena Majkowska reprezentująca podczas procesu Ordo Iuris napisała: "Wniosłam o karę 11 miesięcy pozbawienia wolności za pierwszy czyn i karę 2 miesięcy pozbawienia wolności za drugi czyn oraz wymierzenie kary łącznej w wysokości roku pobawienia wolności z warunkowym ZAWIESZENIEM jej wykonania. Dodatkowo wniosłam o grzywnę i dozór".

Z kolei prokuratura wnioskowała o ukaranie Wydrzyńskiej ograniczeniem wolności w postaci wykonywania kontrolowanych prac społecznych przez 10 miesięcy, w wymiarze 25 godzin miesięcznie oraz wpłatą 10 tys. zł nawiązki na rzecz funduszu pomocy penitencjarnej i obarczenie kosztami postępowania.


Źródło: X / TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...