PiS złoży skargę na materiał TVN 24. Sobolewski: Co będzie dalej? Atak na Armię Krajową?
DoRzeczy.pl: Jak pan ocenia zachowanie polityków Koalicji Obywatelskiej, którzy nie głosowali ws. uchwały w obronie papieża Jana Pawła II?
Krzysztof Sobolewski: Schowali głowy w piasek. Temat ich zaskoczył.
Jeden z polityków PO twierdzi, że tematem św. Jana Pawła II chcieliście ich wykończyć.
Pierwszy raz słyszę, żeby PiS miało jakiś wpływ na TVN, czyli „Tusk Vision Network”. Przecież stamtąd wyszedł ten materiał. To oznaczałoby, że TVN nagle stał się PiS-owską telewizją. Ja bym tak daleko idących aluzji nie wyciągał. Nawet to nie jest śmieszne, tylko żałosne. Przypomnę, że temat rozpoczął się od stacji założonej przez ludzi związanych ze służbami bezpieczeństwa PRL. Cały czas powtarzam, że te służby nie chcą i nie mogą zapomnieć, tego, że to dzięki św. Janowi Pawłowi II i Ronaldowi Reaganowi doszło do upadku komunizmu. Gdyby nie największy Polak w historii, to możliwe, że do teraz borykalibyśmy się z przepoczwarzeniem się komunizmu i nawet taka stacja jak TVN miałaby problem z podawaniem wiadomości bez wiedzy i nadzoru aparatu państwa. Dlatego nawet oni mogą działać dzięki pomocy Jana Pawła II. Jednak – jak wspomniałem – ludzie związany ze służbami PRL nie mogą tego zapomnieć, stąd ten kłamliwy paszkwil.
Czy będzie jakaś reakcja PiS w tej sprawie?
Szykujemy się do złożenia skargi w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji na ten materiał. TVN opublikował materiał, który oprócz tego, że jest paszkwilem, jest kłamliwy i nie zawiera w sobie ziarnka prawdy. Oparto się na ubeckich dokumentach, których wartość jest zerowa. Stąd tylko krok do tego, żeby następny materiał TVN dotyczył tego, że Armia Krajowa współpracowała z Niemcami. Przecież w zeznaniach osób na które nałożono wyrok śmierci, pojawiają się takie – wymuszone – zeznania. Patrząc na materiał o Janie Pawle II, zastanawiam się czy taki materiał może posłużyć do ataku na Armię Krajową?
Donald Tusk milczy w tej sprawie. Jest pan zaskoczony?
Pamiętamy, jak jeszcze niedawno w Wadowicach, przed kościołem, w towarzystwie żony, gloryfikował rolę św. Jana Pawła II. Dziś pytany przez jedną z dziennikarek, która biega po Sejmie i włącza się w nagonkę na papieża Tusk milczy. Głowa w piasek, jak cała Platforma Obywatelska.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.