Putin zdradził, z czego śmieje się razem z Niemcami
– Mam tam (w Niemczech) bardzo wielu przyjaciół i wszystkie te przyjaźnie przetrwały. Moi prawdziwi niemieccy przyjaciele zostali ze mną. Zawsze się śmiejemy i żartujemy ze sobą – powiedział Putin, przemawiając na kongresie Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców.
Jak tłumaczył, sąsiedzkie stosunki Rosji z Niemcami sprawiają, że dochodzi do wzajemnych żartów. – Karaluchy nazywamy "prusami". Tak nazywają się te duże, czerwone – powiedział Putin, pokazując palcami przybliżoną wielkość owadów. – A w Niemczech nazywa się ich "russen" – "rosjanami", rozumiecie? – zaśmiał się, dodając, że "między sąsiadami zawsze zdarzają się wzajemne żarty".
Putin o samochodach
Putin zauważył, że jeszcze przed wydarzeniami z 2022 r., kiedy zagraniczni producenci samochodów opuścili rosyjski rynek, głównymi partnerami rosyjskiego przemysłu motoryzacyjnego były znane niemieckie firmy.
Przekonywał też, że "mało kto poza wychowanymi na rosyjskiej ziemi byłby w stanie sprostać wszystkim wyzwaniom stojącym przed rosyjskim przemysłem samochodowym". – Ale te wyzwania skłaniają nas do tak efektywnej pracy i nam się to udaje – ocenił.
Niemcy wobec ataku Rosji na Ukrainę
Po aneksji Krymu i rosyjskiej agresji hybrydowej w Donbasie rząd Angeli Merkel wielokrotnie odmawiał dostaw broni na Ukrainę.
Sytuacja uległa zmianie po 24 lutego ub.r., kiedy doszło do pełnoskalowej inwazji. Kanclerz Olaf Scholz – także pod wpływem nacisków ze strony społeczności międzynarodowej – zrewidował kurs poprzedniego rządu w wyniku czego Niemcy stały się jednym z czołowych dostawców nowoczesnej broni dla walczącej Ukrainy.
Władze w Kijowie są jednak niezadowolone z powolnego tempa niemieckich dostaw.
Ukraińskie siły zbrojne otrzymały już niemieckie systemy obrony powietrznej, haubice, transportery opancerzone i inny sprzęt. Obecnie czekają na obiecane im czołgi Leopard.