Putin powiedział, dlaczego nie zaatakował Ukrainy w 2014 roku

Dodano:
Prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: PAP / SPUTNIK POOL
Władimir Putin ujawnił, dlaczego nie zdecydował się rozpocząć pełnoskalowego konfliktu z Ukrainą w 2014 roku.

Rosja nie rozpoczęła pełnej inwazji na Ukrainę w 2014 roku tylko dlatego, że Kreml nie uważał wówczas armii za gotową do agresji na taką skalę. Stwierdził to prezydent Rosji Władimir Putin podczas rozmowy z kremlowskimi dziennikarzami.

– Wtedy nie mieliśmy broni hipersonicznej, ale teraz mamy. Są inne nowoczesne systemy, w roku 2014 czegoś takiego nie było – powiedział w odpowiedzi na pytanie, dlaczego wojna nie rozpoczęła się od razu w 2014 roku. Przypomnijmy, że wtedy Moskwa zaanektowała Krym oraz próbowała oderwać obwód ługański i doniecki.

Putin stwierdził też, że rosyjska gospodarka nie była wówczas gotowa na zachodnie sankcje. Dopiero po 2014 roku Rosja była w stanie przeprowadzić substytucję importu i wzmocnić system finansowy.

Sytuacja rosyjskiej gospodarki

Według francuskich analityków, z powodu zachodnich sankcji Rosja straciła w ciągu roku połowę swoich dochodów z ropy i gazu. Warto zauważyć, że fizyczne wielkości eksportu pozostały na mniej więcej tym samym poziomie.

Wpływa to na zdolność Rosji do finansowania agresji militarnej na Ukrainę. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy bieżącego roku rosyjski rząd prawie całkowicie wyczerpał limity deficytu budżetowego przewidziane na cały rok.

Jednocześnie Zachód dał już jasno do zrozumienia rosyjskim elitom, że sankcje wobec Rosji nie zostaną zniesione, dopóki Putin nie zostanie wydany trybunałowi haskiemu.

Putin przed trybunałem?

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze (MTK) wydał nakazy aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina i rosyjskiej komisarz ds. praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej. W oświadczeniu trybunału stwierdzono, że oboje mogą odpowiadać za zbrodnię wojenną polegającą na bezprawnej deportacji dzieci i przewożenia ich z okupowanych terenów Ukrainy do Federacji Rosyjskiej.

Komentując tę decyzję, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaznaczył, że Moskwa nie uznaje jurysdykcji MTK. Z kolei rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że decyzje MTK nie mają dla Rosji żadnego znaczenia, a ewentualne nakazy aresztowania są prawnie nieważne.

Źródło: Unian
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...