Przydacz: Nakaz aresztowania Putina to nie tylko symboliczna decyzja
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakazy aresztowania prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina i rosyjskiej rzecznik praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej, która ma nadzorować przymusowe deportacje ukraińskich dzieci do Rosji.
Decyzja oznacza, że Putin i Lwowa-Biełowa mogą być aresztowani w krajach, które ratyfikowały Rzymski Statut Międzynarodowego Trybunału Karnego z 17 lipca 1998 roku.
Decyzja natury prawnej
– To nie jest tylko symboliczna decyzja, to jest decyzja natury prawnej. Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze – instytucja szanowana, zajmująca się odpowiedzialnością karną za zbrodnie wojenne – kwalifikuje działalność Federacji Rosyjskiej i jej przywództwa jako zbrodnie wojenne – powiedział w poniedziałek na antenie radiowej "Trójki" Marcin Przydacz. Jak przyznał, ruch jest "dużą zmianą" w porównaniu do działań z poprzednich miesięcy. – Prezydent Andrzej Duda wielokrotnie nawoływał do tego, aby Trybunał w Hadze zajął się sprawą zbrodni wojennych na Ukrainie – przypomniał szef Biura Polityki Międzynarodowej.
– Na pewno podróżowanie Władimira Putina i przywództwa rosyjskiego będzie teraz mocno ograniczone, bo nigdy nie będzie miał pewności, czy dane państwo, związane konwencją, podlega obowiązkowi prawnemu zatrzymania Władimira Putina. Więc to jest ten element praktyczny – skomentował Przydacz.
Rozmowy prezydenta Dudy
W Programie 3. Polskiego Radia szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej poinformował także, że Andrzej Duda w najbliższym czasie planuje wiele rozmów na poziomie międzynarodowym. Głowa państwa odwiedzi między innymi kilka europejskich stolic. Przywódca będzie rozmawiał również z partnerami z Azji.
Wszystkie spotkania będą dotyczyły bezpieczeństwa międzynarodowego.