Minister finansów: Polskiemu systemowi bankowemu nie grozi zachwianie
W jej ocenie, w Polsce kapitał jest zdywersyfikowany, a sposób zarządzania i nadzoru zdecydowanie lepszy niż w przypadku Silicon Valley Banku (SVB) czy Credit Suisse. – Nam nie grozi w związku z kłopotami tych banków kryzys i tzw. run na banki, czy jakiś niepokój, zachwianie stabilnością naszego sektora bankowego – powiedziała Rzeczkowska w Radiu Zet.
Według szefowej MF wynika to z faktu, że polskie banki są w inne sytuacji, niż Silicon Valley Bank czy Credit Suisse. – Jeśli chodzi o bank amerykański SVB, to w ogóle [chodzi o] inny sposób zarządzania płynnością i kapitałami – głównym klientem tego banku były startupy, fintechy. A to są inwestycje obarczone dużym ryzykiem, jak też wyłącznie długoterminowe obligacje. Natomiast u nas ten kapitał jest zdywersyfikowany, również sposób zarządzania jest zdecydowanie lepszy w Europie i w Polsce i nadzoru, jeśli chodzi o system bankowy – tłumaczyła minister.
Wyzwanie dla Polski? Kredyty frankowe
Zwróciła jednak uwagę, że polski system bankowy ma swoje wyzwania związane głównie z kredytami frankowymi. – My mamy swoje wyzwania – to są głownie kredyty frankowe i tutaj są ryzyka związane z koniecznością zawiązywania rezerw na potencjalne spory. Dlatego razem z KNF, z instytucjami nadzoru przede wszystkim zachęcam banki do tego, aby zawierały ugody z klientami z klientami, żebyśmy w ten sposób wychodzili z trudności – powiedziała Rzeczkowska.
Oceniła, że jest to sprawa rozłożona w czasie, banki już mają rezerwy na kredyty frankowe. – Oczywiście tu istotny będzie wyrok TSUE, który nas czeka wczesną jesienią myślę. Mamy opinię Rzecznika Generalnego. Ona nie jest wiążąca, ale pokazuje pewien kierunek, więc będzie to na pewno miało wpływ – podsumowała minister.
W połowie lutego br. Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) stwierdził, że po uznaniu umowy kredytu hipotecznego za nieważną ze względu na nieuczciwe warunki konsumenci mogą dochodzić względem banków roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych, a banki nie powinny mieć tego prawa.