"Szumowina Zełenski". Sołowjowowi puściły nerwy

Dodano:
Władimir Sołowjow podczas wywiadu z Władimirem Putinem Źródło: Wikimedia Commons
Władimir Sołowjow chce zniszczenia dzielnicy rządowej w Kijowie za działania ukraińskich żołnierzy w Donbasie.

Rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow jest znany m.in. ze swoich szokujących apeli do rosyjskiej władzy. Niedawno nawoływał Kreml do rozpoczęcia bombardowania Bachmutu 1,5-tonowymi bombami. Teraz Sołowjow domaga się zemsty na ukraińskich żołnierzach.

Sołowjow chce zemsty

Podczas swojego programu emitowanego na antenie rosyjskie telewizji państwowe propagandysta zadał pytanie, kiedy "organizacja terrorystyczna”, którą według niego jest Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, zostanie zniszczona.

– Kiedy rządowa dzielnica Kijowa zostanie zniszczona, kiedy szumowiny, które wydają rozkazy od naczelnego dowódcy gangu, głównego nazisty, szumowiny imieniem Zełenski, zostaną zniszczone? Kiedy wszyscy łajdacy ze wszystkich linii, GUR i inni odpowiedzialni za ataki terrorystyczne na naszym terytorium zdadzą sobie sprawę, jaki jest gniew i siła rosyjskiej broni? - pytał rosyjski propagandysta.

Sołowjow chce zaatakować Polskę

Sołowjow stwierdził w swoim niedawnym programie emitowanym przez państwową telewizję Rossija 1, że Rosjanie powinni "przywrócić wszystkie swoje odwieczne ziemie". Wezwał także polityków Kremla do wyjaśnienia "które to terytoria i miasta, wyliczyć je" i w ramach "rozwiązania tego problemu" ogłosić "nabór ochotników".

– Ilu ich trzeba, 200-300 tysięcy? Ile potrzeba czołgów, dwa tysiące, pięć czy dziesięć? Ile przemysł wyprodukuje? – pytał na antenie propagandysta.

Zdaniem Sołowowa jednym z zadań rosyjskiego wojska powinno być zajęcie "zwykłego rosyjskiego miasta Czop", które znajduje się na styku granic Ukrainy, Słowacji i Węgier. W dalszej kolejności wymienił także Warszawę.

– Albo możemy przejść się śladami wielkiego rosyjskiego wojska XVIII wieku, które przemaszerowało po całości ówczesnych niemieckich ziem, jeszcze wtedy niezjednoczonych. I sprawdzić, jak tam sprawy w od stuleci tradycyjnie rosyjskim mieście Warszawie – powiedział.

Źródło: Unian
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...