Ukraińcy sprawdzają rosyjskich sportowców. Kto poparł atak na Ukrainę?

Dodano:
Siedziba Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) w Lozannie (Szwajcaria), zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / CYRIL ZINGARO
Ukraińcy szukają dowodów na to, że rosyjscy i białoruscy sportowcy popierają inwazję Rosji. Dane zbiorą pracownicy Narodowego Komitetu Olimpijskiego Ukrainy.

W marcu Międzynarodowy Komitet Olimpijski zapowiedział, że do igrzysk prawdopodobnie zostaną dopuszczeni ci sportowcy z Rosji i Białorusi, którzy nie popierali aktywnie wojny na Ukrainie oraz nie są związani z wojskiem ani z wojskowymi klubami sportowymi. W związku z tą decyzją Ukraińcy postanowili samodzielnie zebrać informacje na temat rosyjskich i białoruskich zawodników, by udowodnić, którzy z nich nie spełniają wymagań Komitetu.

Kierownictwo Komitetu zakazało sportowcom z Rosji i Białorusi między innymi występowania z flagami narodowymi, udziału w dyscyplinach drużynowych, a ci, którzy aktywnie popierają rosyjsko-ukraińską wojnę w ogóle nie mogą wziąć udziału w igrzyskach.

Narodowy Komitet Olimpijski Ukrainy reaguje

Pracownicy Narodowego Komitetu Olimpijskiego Ukrainy zapowiedzieli, że zbiorą informacje na temat rosyjskich i białoruskich sportowców, by przedstawić MKOL dowody na to, że te osoby wspierają rosyjską inwazję na Ukrainę. Zdaniem kierownictwa Ukraińskiego Komitetu, tylko nieliczni Rosjanie i Białorusini otwarcie sprzeciwili się wojnie wytoczonej przez Władimira Putina.

Jak informują ukraińskie media, od początku inwazji do końca marca 2023 roku w rosyjsko-ukraińskiej wojnie zginęło 133 ukraińskich sportowców i trenerów.

Stanowisko ukraińskiego rządu

Ukraiński rząd już pod koniec marca zapowiedział, że ich sportowcy nie wezmą udziału w zawodach, w których wystartują Rosjanie i Białorusini. – Wczoraj byłem na kolejnym pogrzebie mojego dobrego przyjaciela, który poświęcił ponad 20 lat lekkoatletyce i zginął w pobliżu Charkowa – powiedział Ołeh Nemczinow, ukraiński sekretarz stanu i członek MKOL. – Nie może być mowy o rywalizacji sportowej ze sprawcami tej wojny albo ludźmi, którzy ją wspierają – dodał.

Zwracając się do sportowców, powołał się na wyższą konieczność, która stoi za zakazem udziału w olimpiadzie. – Chcę powiedzieć sportowcom ukraińskim, którzy ucierpią z powodu naszej decyzji i będzie ona dla nich ciosem, że może ich kariera sportowa zostanie przez to przerwana albo utrudniona, jednakże dzięki temu być może wasze rodziny przeżyją, a wojna się skończy – stwierdził polityk.

Źródło: Interia.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...