Kukiz przeprasza dziennikarkę TVN. "Powiedziałem nieprawdę"
Chodzi o wypowiedź lidera Pawła Kukiza ze środy. Poseł stwierdził, że na pensje trzyosobowego zarządu Fundacji TVN idzie jedna czwarta z 4,5 mln zł przekazanych przez darczyńców w ramach 1 proc. podatku dochodowego. Katarzyna Kolenda-Zaleska, szefowa fundacji, szybko zareagowała na Twitterze. "Pan kłamie. Proszę natychmiast wycofać się z oskarżeń wobec Fundacji TVN" – napisała do Kukiza.
Kukiz: Powiedziałem nieprawdę
– Ma rację. Powiedziałem nieprawdę – przyznał w piątek Kukiz w RMF FM. – Przepraszam panią redaktor i zarząd Fundacji TVN. Wyraziłem się nieprecyzyjnie – tłumaczył się Kukiz. – Powiedziałem o kwocie 4,5 mln, które są wpłacane z 1 proc. podatku przez osoby prywatne na Fundację TVN i sugerowałem, że jedna czwarta tych pieniędzy idzie na wypłaty dla zarządu. To jest nieprawda – zaznaczył.– Jedna nieprawda, że cały 1 proc. idzie na inne cele, a druga sprawa jest taka, że pieniądze na wypłaty zarządu, Fundacja TVN pozyskuje z innych źródeł i nie jest to 1 mln zł rocznie na trzyosobowy zarząd, jak powiedziałem, tylko 580 tys. zł rocznie — powiedział i dodał: – Przepraszam jeszcze raz.
"Jeżdżą po mnie"
W środowym wywiadzie dla Polskiego Radia Pawła Kukiza pytano o krytykę, jaka pojawiła się pod jego adresem w ostatnich dniach po tym, jak okazało się, że związana z nim Fundacja "Potrafisz Polsko!" otrzymała decyzją premiera Mateusza Morawieckiego 4,3 mln zł dotacji. Fundacja otrzymała środki na realizację zadania "Instytut Demokracji Bezpośredniej".
– Boli mnie kręgosłup po trzydniowej zabawie z wnukiem – odparł Kukiz. – Od 2015 r., od czasu, kiedy zacząłem wchodzić w politykę, po mnie jeżdżą, a już największa jazda była w okresie tzw. reasumpcji, więc nic nie jest w stanie już mnie w tej chwili szczególnie naruszyć – mówił. Dodał, że takie "ataki" będą "normalne", ponieważ rozpoczęła się kampania wyborcza.