Tusk zaskakuje. "Od wczoraj mówi się o konflikcie z Ukrainą"
Przypomnijmy, że w reakcji na niekontrolowany zalew ukraińskim zbożem polskiego rynku, rząd ustanowił zakaz wwozu zboża i szeregu innych produktów rolnych, a także tranzytu z Ukrainy przez Polskę. Stosowne rozporządzenie wraz z zawierającym listę towarów załącznikiem weszło w życie 15 kwietnia. Przepisy mają obowiązywać do 30 czerwca.
Tusk o konflikcie z Ukrainą
Decyzja rządu spotkała się z falą komentarzy, a opozycja wykorzystuje wprowadzenie zakazu do uderzenia w PiS.
– Ta sytuacja z ukraińskim zbożem i cały ten sposób postępowania, łańcuch nieudolności i pazerności pokazuje jak w soczewce całą metodę rządzenia, a w zasadzie nierządu, z jakim mamy do czynienia w Polsce – skomentował działania rządzących lider PO Donald Tusk.
– Mieli pomóc Ukrainie, mieli pomóc głodującym państwom Afryki, mieli wykorzystać europejskie pieniądze na zorganizowanie tej logistyki, a jedyne efekty jaki uzyskali to potężny cios w interesy rolników, skonfliktowanie z UE, a od wczoraj mówi się o konflikcie z Ukrainą – dodał były premier podczas spotkania w Białej Podlaskiej.
Reakcja KE na decyzję Polski
Decyzja Warszawy ws. importu zboża wywołała natychmiastową reakcję Brukseli. – Zwracamy się do władz polskich o dalsze informacje, aby móc ocenić środek. Przypominamy, że polityka handlowa należy do wyłącznych kompetencji UE – skomentowała rzecznik Komisji Europejskiej Miriam Ferrer.
W niedzielę serwis RMF FM poinformował, że szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen rozmawiała o działaniach Warszawy z premierem Mateuszem Morawieckim. Po tej rozmowie, rzeczniczka KE przekazała też stacji nowe oświadczenie Komisji.
"Jak się dowiedziała dziennikarka RMF FM, Komisja Europejska chciała, by wybrzmiało »mocniejsze« przesłanie niż wczoraj. W dzisiejszym oświadczeniu czytamy: »Należy podkreślić, że polityka handlowa należy do wyłącznych kompetencji UE, a zatem działania jednostronne są niedopuszczalne«" – podaje serwis.