Na sobotniej konwencji PiS dotyczącej rolnictwa Jarosław Kaczyński poinformował o decyzji rządu o wprowadzeniu zakazu wwozu zboża i wielu innych produktów rolniczych z Ukrainy do Polski. Rozporządzenie ws. zakazu wwozu zboża wraz z załącznikiem zawierającym wykaz produktów zostało podpisane i weszło w życie jeszcze tego samego dnia.
W załączniku wymieniono: zboża, cukier, susz paszowy, nasiona, chmiel, len i konopie, owoce i warzywa, produkty z przetworzonych owoców i warzyw, wina, wołowinę i cielęcinę, mleko i przetworzy mleczne, wieprzowinę, baraninę i kozinę, jaja, mięso drobiowe, alkohol etylowy pochodzenia rolniczego i produkty pszczele.
Zakaz wwozu produktów z Ukrainy. Reakcja KE
– O zakazie dowiedzieliśmy się z mediów. Nie znamy szczegółów, więc na tym etapie nie możemy udzielić żadnego komentarza – mówiła w rozmowie z RMF FM rzeczniczka KE Miriam Garcia Ferrer, zapytana o decyzję Warszawy.
– Zwracamy się do władz polskich o dalsze informacje, aby móc ocenić środek. Przypominamy, że polityka handlowa należy do wyłącznych kompetencji UE – dodała Ferrer.
"Komisja Europejska przypomina, że kraj członkowski Unii nie może jednostronnie podejmować decyzji dotyczących handlu, gdyż mają one wpływ na cały unijny rynek. To może po prostu oznaczać, że ta decyzja nie jest zgodna z unijnym prawem" – podaje RMF FM.
Kijów o decyzji Warszawy
– Rozumiemy tę ostrą konkurencję, która była konsekwencją zablokowania ukraińskich portów – oznajmił ukraiński minister polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykoła Solski, cytowany przez ukraińską agencję informacyjna Ukrinform.
– Ale jest oczywiste – dla całego świata i dla każdej osoby na tym świecie – że ukraiński rolnik jest w najtrudniejszej sytuacji. I prosimy stronę polską o wzięcie tego pod uwagę – dodał polityk.
Ukraiński polityk przypomniał, że 7 kwietnia spotkał się z nowym ministrem rolnictwa Robertem Telusem w Dorohusku. Odbyły się wtedy rozmowy na temat znalezienia sposobu na rozwiązanie kryzysu. Dyskutowano o tym, że kilka rodzajów zboża będzie mogło przemieszczać się przez Polskę wyłącznie tranzytem, tak jak miało to w rzeczywistości wyglądać po otworzeniu tzw. korytarzy solidarnościowych.
Czytaj też:
Zakaz wwozu produktów rolniczych z Ukrainy. Jest rozporządzenieCzytaj też:
Kosiniak-Kamysz atakuje rząd. Błyskawiczna reakcja