Nowacka wkurzyła górali. Protest przeciwko planom MEN w Nowym Targu

Nowacka wkurzyła górali. Protest przeciwko planom MEN w Nowym Targu

Dodano: 
Barbara Nowacka, minister edukacji narodowej
Barbara Nowacka, minister edukacji narodowej Źródło: PAP / Marcin Obara
W sobotę w Nowym Targu górale protestowali przeciwko planom Ministerstwa Edukacji Narodowej, które zamierza wprowadzić nowy obowiązkowy przedmiot szkolny – edukację zdrowotną.

Manifestacja zgromadziła około 200 osób. Wiele z nich trzymało w rękach flagi narodowe. Na początku głos zabrał ks. prałat Władysław Zązel, kapelan Związku Podhalan, który poprowadził też modlitwę w intencji obrońców ojczyzny.

Ksiądz wspomniał twórców podwalin edukacji w Polsce – Staszica i Kołłątaja. – Dobrze, że manifestujemy więź z Bogiem, kościołem, troską o wychowanie. Dzieci nie tylko trzeba – mówiąc po góralsku – uchować, ale wychować na człowieka – mówił.

Do Nowego Targu przyjechała m.in. socjolog Magdalena Czarnik, prezes Stowarzyszenia Rodzice Chronią Dzieci, która ostrzegała przed konsekwencjami wprowadzenia przedmiotu edukacja zdrowotna.

Górale przeciwko edukacji zdrowotnej. "Plan pseudobrukselskich elit"

– Nie chodzi tylko o niszczenie naszych szkół, ale o demontaż suwerenności naszego państwa. Plan pseudoelit brukselskich jest taki, że chcą zlikwidować państwa narodowe, stworzyć konglomerat jednostek łatwych do manipulowania, wyzutych z tożsamości rodzinnej, wyznaniowej, czy nawet podstawowej tożsamości biologicznej. Chcą nas zupełnie zmanipulować. Oparcie mamy w suwerenności państwa i tej związanej z naszymi rodzinami. Jednym z elementów tego planu jest zniszczenie szkolnictwa i naszych dzieci, żeby ten przekaz kultury został przerwany i to się już niestety dzieje – mówiła Czarnik.

Zwróciła uwagę, że rodzice – według obowiązujących zapisów ustawy o systemie oświaty – mają realny wpływ na treści przedstawiane ich dzieciom w szkołach, do których uczęszczają. – Minister edukacji łamie prawa rodziców. To z rodzicami ustala się program, zgodnie z ich przekonaniami. To rodzice decydują jak są wychowywane ich dzieci. Państwo ma służyć obywatelom, a w kwestiach wychowawczych decyduje Rada Rodziców. Nie ma czegoś takiego jak "obowiązkowa edukacja seksualna" – argumentowała socjolog.

Wśród uczestników protestu byli przedstawiciele Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi, Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (zrzeszającej ok. 70 organizacji społecznych), Polonia Christiana (PCh24) – jako współorganizatorzy, a także parlamentarzyści – poseł Anna Paluch i senator Jan Hamerski. Dotarł również starosta nowotarski Tomasz Hamerski i przedstawiciel Związku Podhalan, a także radny powiatu tatrzańskiego Robert Chowaniec.

Nie pierwszy taki protest na Podhalu

To nie była pierwsza manifestacja górali wobec planów obecnego polskiego rządu i Ministerstwa Edukacji Narodowej, które chce od września 2025 r. wprowadzić nowy i obowiązkowy przedmiot dla uczniów pod nazwą edukacja zdrowotna. Kontrowersje budzą zapisy dotyczące kwestii odnoszących się do spraw związanych z tematem seksualności. Górale protestowali już w Rabce-Zdroju.

Czytaj też:
Góralu, zmanipulujemy wiele – by ci nie było żal

Źródło: KAI
Czytaj także