W Smoleńsku doszło do zamachu? Polacy odpowiedzieli

Dodano:
Wrakowisko w Smoleńsku Źródło: PAP/EPA/SERGEI CHIRIKOV
Polaków spytano, czy 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku, gdzie zginęło 96 osób, a wśród nich Lech Kaczyński, doszło do zamachu.
"Jak się Pani/Panu wydaje – czy katastrofa prezydenckiego samolotu 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku mogła być wynikiem zamachu zleconego przez Władimira Putina?" – takie pytanie na zlecenie wPolityce.pl postawiła respondentom pracownia Social Changes.

Na tak zadane pytanie twierdząco odpowiedziało 38 proc. badanych. Przeciwnego zdania jest 39 proc. respondentów. 23 proc. nie ma opinii w tej sprawie.

zamach dopuszcza aż 77 proc. wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Z kolei aż 86 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej możliwość taką odrzuca. W przypadku sympatyków Polski 2050 59 proc. twierdzi, że 10 kwietnia 2010 r. nie było zamachu.

Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) w dniach od 14 do 17 kwietnia 2023 roku, na panelu internetowym, na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków. W badaniu wzięło udział N=1036 osób.

Podkomisja smoleńska złożyła zawiadomienie do prokuratury

W poniedziałek, zgodnie z zapowiedzią przewodniczącego podkomisji Antoniego Macierewicza, do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z wydarzeniami z 10 kwietnia 2010 roku, kiedy to prezydencki Tupolew rozbił się pod Smoleńskiem.

"Podkomisja smoleńska złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego i usunięcia poprzez zabójstwo organu konstytucyjnego RP oraz morderstwa 95 innych osób" – poinformowała Polska Agencja Prasowa na swoim oficjalnym profilu na Twitterze.

Nowe materiały

Zawiadomienie liczy 1,5 tys. stron, zawiera 17 załączników. Marszałek senior Sejmu Antoni Macierewicz poinformował na antenie radiowej Jedynki, że pewne dokumenty, które zostaną przekazane śledczym, nie były do tej pory upublicznione.

– To ok. 800 stron precyzyjnej analizy wskazującej, jak bardzo służby rosyjskie interweniowały w sprawy polskie, w jak dużym stopniu uzależniały od siebie media i poszczególnych polityków – powiedział polityk. Ponadto, do zawiadomienia dołączono ustalenia podkomisji dotyczące ponownego zbadania wypadku samolotu Tu-154m w Smoleńsku. Zostały one opublikowane w raporcie prac podkomisji.

Zdaniem marszałka seniora, sprawa katastrofy musi być rozpatrzona przez międzynarodowe podmioty. Dziennikarz zapytał rozmówcę, czy w zawiadomieniu zostały wymienione nazwiska osób podejrzanych o zlecenie, zorganizowanie i wykonanie rzekomego zamachu. Gość odpowiedział, że "szerzej będziemy mogli o tym mówić, kiedy przekażemy materiały prokuraturze".

Źródło: wPolityce.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...