Morawiecki: W tym roku zwroty podatku PIT wyniosą ok. 20 mld zł
W poniedziałek, podczas spotkania w podwarszawskich Ząbkach, premier Mateusz Morawiecki poinformował, że kwota zwrotów PIT w 2023 roku wyniesie około 20 miliardów złotych.
Morawiecki: Poprawiamy błędy naszych poprzedników, sumiennie rozwijamy kraj
– Przeprowadziliśmy ważne zmiany: obniżenie stawki podatkowej z 18 proc. na 12 proc. Podniesiona została kwota wolna od podatku do 30 tys. zł. Do 30 tysięcy złotych zarobki roczne wcale nie mają podatku – mówił szef rządu podczas konferencji prasowej.
– Poprawiliśmy los klasy średniej oraz podniesione zostały koszty uzyskania przychodów – dodał Morawiecki.
– Dla osób do 26 lat podatek PIT wynosi 0 proc. Robimy wszystko, aby w Polsce opłacało się żyć, pracować oraz kształcić dzieci. Dzięki wspólnym wysiłkom i pracy poprawiamy błędy naszych poprzedników i sumiennie rozwijamy kraj – wymieniał dalej premier.
– Rząd PiS = niskie podatki. Najlepszym przykładem jest olbrzymia przeznaczona kwota ok 20 mld zł. w okresie rozliczeń! Nigdy taka suma nie wpływała na konta podatników. Polityka, którą uprawiamy pokazuje jak zależy nam na dobru obywateli – podkreślił dalej polityk.
Media: W PiS szykują nowy Polski Ład
PiS szykuje się do kampanii wyborczej. Na początku kwietnia Onet podał, że propozycje przygotowane m.in. przez ministerstwa zostały zebrane i są przedmiotem politycznych konsultacji kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości.
"Na polecenie samego premiera Morawieckiego tworzony ma być nowy Polski Ład, czyli zbiór zmian podatkowych podobnych do tych wprowadzonych z początkiem 2022 r., które w swoim założeniu miały na celu uproszczenie podatków, na których zyskać mieli w zasadzie wszyscy" – czytamy. Nowa wersja Polskiego Ładu ma być pozbawiona wad swojej poprzedniczki i stanowić prawdziwe ułatwienie dla przedsiębiorców.
– W paru miejscach na pewno tutaj dużo można by było poprawić – i stabilność, i regulacje, i przewidywalność tych regulacji to jest coś, co wymaga poprawy. (...) System podatkowy wymaga daleko idącego uproszczenia. To jest na pewno coś, co jeszcze nas czeka. Mówię o tym, bo nie chcę, żeby powstało wrażenie, że przedstawiam tylko dobre strony, udane projekty, wielkie te dzieła, z których jestem dumny – mówił niedawno w Toruniu szef rządu.