USA: Coraz mniej katolików wśród Latynosów

Dodano:
Modlitwa, zdjęcie ilustracyjne Źródło: pixnio.com / Marko Milivojevic
Coraz mniej latynoskich mieszkańców Stanów Zjednoczonych deklaruje wiarę katolicką. W 2022 roku było ich 43 proc., wobec 49 proc. w 2018 i 67 proc. w 2010 roku. Wynika to z badania przeprowadzonego przez waszyngtońskie Pew Research Center.

Tymczasem w wierze katolickiej wychowanych było 67 proc. obecnych katolików języka hiszpańskiego w USA. Oznacza to, że 23 proc. jest dziś byłymi katolikami. Jednocześnie przybył 1 proc. katolickich konwertytów.

Mimo to katolicy nadal pozostają najliczniejszą grupą wyznaniową wśród Latynosów w USA. Liczba protestantów różnych denominacji i tradycji pozostaje wśród nich na tym samym poziomie, co dekadę wcześniej (21 proc.).

Wzrosła natomiast (do 30 proc.) liczba tych Latynosów w USA, którzy nie deklarują żadnej przynależności wyznaniowej. W 2018 roku było ich 20 proc., a w 2010 roku – 10 proc.

W grupie wiekowej 18-19 lat aż 49 proc. osób pochodzenia latynoskiego nie deklaruje żadnego wyznania, 30 proc. uważa się za katolików (choć w wierze katolickiej było wychowanych 54 proc.), a 15 proc. za protestantów.

FBI szpieguje katolików? 19 stanów USA żąda wyjaśnień

W lutym amerykański portal lifesitenews.com opublikował szokującą informację. Jak wynikało z doniesień sygnalisty FBI, amerykańskie służby prowadziły od wielu miesięcy obserwację Radykalnych Katolickich Tradycjonalistów (tak ich określał tajny raport FBI).

Chodzi ni mniej ni więcej, tylko o środowiska tradycjonalistów katolickich, czyli osoby uczęszczające regularnie na łacińską mszę w rycie klasycznym, którzy jednocześnie mają stanowić zagrożenie dla państwa – opisywał dwa miesiące temu Paweł Lisicki.

Przyczyną objęcia ich nadzorem przez FBI były analizy opracowane przez antykatolicką organizację Southern Poverty Law Center - coś w rodzaju Antify lub, przekładając jeszcze bardziej na polski, coś przypominającego Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. To wystarczyło, żeby wzbudzić zainteresowanie amerykańskiej agencji federalnej. Informacja o działaniach służb wywołała wstrząs.

Dzień później rzecznik FBI ogłosił, że służby rezygnują z posługiwania się antykatolickim dokumentem, który stał się podstawą decyzji o inwigilacji tradycyjnych katolików. Co więcej, mają sprawdzić, jak do tego doszło. Zdaniem sygnalisty oświadczenie to jednak nie kończy sprawy. Przyłapane na gorącym uczynku FBI postanowiło jedynie zatrzeć ślady. Jak wynika z ujawnionego przez sygnalistę dokumentu, FBI planowało zintensyfikować swe działania, mające na celu »ocenę« i »powstrzymywanie« »Radykalnych Katolickich Tradycjonalistów« w ciągu najbliższych 24 miesięcy.

Źródło: KAI
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...