Mistrz i Małgorzata – rękopisy nie płoną. Najbardziej wyczekiwana premiera w Warszawie.
Zderzenie dwóch światów, satyryczny obraz Moskwy z czasów autora, Jerozolima z czasów Piłata i Chrystusa, Bal Pełni Księżyca, wyprawiany przez Szatana dla największych złoczyńców tego świata… i „piąty wymiar”, który ostatecznie kompromituje materialistyczną koncepcję świata. To wszystko już od maja będzie można podziwiać na deskach Teatru Studio Buffo.
- Powieść Bułhakowa to doskonały materiał literacki na stworzenie widowiska pełnego magii i humoru, dający okazję do inscenizacyjnego rozmachu i zadumy nad losami świata. To wreszcie opowieść o rzeczach dla mnie najistotniejszych - o miłości i artystycznej wolności – mówi reżyser i autor choreografii do spektaklu, Janusz Józefowicz.
Autorem przepięknej muzyki do spektaklu jest Janusz Stokłosa a słów piosenek Andrzej Poniedzielski. W roli tytułowej Małgorzaty wystąpi gwiazda Teatru Studio Buffo Natasza Urbańska (w drugiej obsadzie Katarzyna Granecka). W przedstawieniu pojawią się również: Rafał Drozd/ Mateusz Jakubiec (Mistrz), Mirosław Konarowski/ Andrzej Niemirski(Woland), Jerzy Grzechnik, Mariusz Dyba (Jeszua Ha-Nocri), Piotr Halicki/Patryk Rymanowski (Piłat) Mariusz Czajka (Korowiow), Wojciech Gierlach (Kajfasz), Paweł Orłowski (Azazello), Katarzyna Granecka/ Karolina Piwosz (Hella), Wojciech Wereśniak (Iwan), Cezary Poks (Berlioz), Paweł Pabisiak/Maciej Gąsiorek (Lichodajew), Jerzy Łazewski (Nikanor) i inni.
- Michaił Bułhakow żył i tworzył w czasach największego w historii eksperymentu z dziedziny inżynierii społecznej. Bolszewicy, aby stworzyć „nowy ład” podporządkowali sobie wszystko i wszystkich. Lenin już w 1918 roku nakazał zamknięcie wszystkich niezależnych gazet, w 1922 wprowadził cenzurę degradującą status artystów i pisarzy. Podporządkował sobie sądy, a prawo służyło jedynie uprawomocnianiu jego decyzji. Stalin uczynił Rosję sowiecką miejscem, w którym życie było nie do zniesienia... – rysuje tło powieści i tło spektaklu Janusz Józefowicz.
I taka jest Moskwa u Bułhakowa: przygnębiająca, dołująca, ateistyczna, szara i brzydka. Brudna i lepka, nie tylko od oleju słonecznikowego, który Annuszka, mieszkanka ulicy Sadowej, rozlała na Patriarszych Prudach.
- Woland i jego świta w strasznym świecie stalinowskiego terroru nie muszą czynić zła. Ono istnieje w wymiarze nie mającym sobie równych w historii człowieka. Podłość, chciwość, donosicielstwo, służalczość czy tchórzostwo mieszkańców ówczesnej Moskwy są wszechobecne. Diabeł już nie jest ludziom potrzebny. Bóg także...
Mistrz w świecie tryumfującego, totalnego zła, w swojej powieści przywołuje bezwarunkowe i totalne dobro - postać Chrystusa, co w czasach stalinowskiego terroru jest aktem niezwykłej odwagi i artystycznej wolności. Bolszewicy mu tego nie wybaczą. Małgorzata, dla której emanacją wolności jest miłość, staje się wiedźmą, aby uratować ukochanego”.Piąty wymiar” - fantastyczny świat, który poznamy podążając za Małgorzatą, staje się w końcu azylem dla naszych bohaterów, ich ucieczką od strasznej, stalinowskiej rzeczywistości.
Premiera spektaklu odbędzie się w 29 i 30 kwietnia w Teatrze Studio Buffo. Kolejne przedstawienia 4, 5, 6, 7 mają i od 23 do 25 czerwca.