Rosja wywozi ukraińskie dzieci na Białoruś

Dodano:
Aleksandr Łukaszenka i Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / KIRILL KUDRYAVTSEV / POOL
Kreml wywozi ukraińskie dzieci z kontrolowanych przez Rosję terenów do "obozu rekreacyjnego" na Białorusi – podały światowe media.

Telewizja CNN, cytowana we wtorek przez portal rp.pl, podała, że ukraińskie dzieci z miasta Wasylówka w obwodzie zaporoskim, kontrolowanym przez Rosjan, zostały wywiezione na Białoruś do "obozu rekreacyjnego" celem "zadbania o zdrowie".

Według oficjalnego komunikatu rosyjskiej administracji cywilno-wojskowej, pierwsza grupa licząca 43 dzieci w wieku od 8 do 15 lat będzie przebywać w "obozie" na terytorium białoruskim od 24 kwietnia do 10 maja, a druga – od 14 maja.

Rosyjskie "obozy"

Już wcześniejsze doniesienia wskazywały na to, że Moskwa siłą przetrzymuje w swoim kraju nieletnich. Kreml odpowiadał, iż Rosja przyjmuje dzieci, które zostały zmuszone wraz z rodzinami do ucieczki przed toczącą się na Ukrainie wojną. "Dokładamy wszelkich starań, aby osoby niepełnoletnie pozostały w rodzinach, a sieroty przekazujemy pod opiekę" – przekazano w oficjalnym oświadczeniu w tej sprawie.

W światowych mediach wielokrotnie pojawiały się informacje, że Federacja Rosyjska, która nielegalnie zaanektowała część terytorium Ukrainy, porywa ukraińskie dzieci z okupowanych terenów, a następnie wymusza na rosyjskich rodzinach ich adopcję. Doniesienia mówiły także o prowadzeniu przez Rosję "obozów", w których przetrzymywanych jest kilka tysięcy dzieci.

Nakazy aresztowania

17 marca bieżącego roku Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w Hadze wydał nakazy aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina i rosyjskiej komisarz do spraw praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej. W oświadczeniu Trybunału stwierdzono, że oboje mogą odpowiadać za zbrodnię wojenną polegającą na bezprawnej deportacji dzieci i przewożeniu ich z okupowanych terenów Ukrainy do Federacji Rosyjskiej.

W odpowiedzi Kreml podkreślił, iż Moskwa nie uznaje jurysdykcji MTK.

Źródło: CNN / rp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...