Solidarna Polska zmienia nazwę. Kałużny: Dokonano zamachu na suwerenność Polski

Dodano:
Mariusz Kałużny (Solidarna Polska) Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Brukselskie, a ściślej niemieckie elity, chcą doprowadzić do federalizacji Unii Europejskiej, żeby na czele super-państwa były Niemcy – mówi poseł Solidarnej Polski Mariusz Kałużny w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Solidarna Polska zmienia nazwę na Suwerenną Polskę. Czym jest podyktowana wasza decyzja?

Mariusz Kałużny: Partia zawsze musi odpowiadać na znaki czasu i daną sytuację. Myśmy powstali jako partia, która sprzeciwia się establishmentowi III RP oraz jako partia, która walczy o sprawiedliwość i solidarność w Polsce. Zawsze powtarzaliśmy, że w Polsce ludzie muszą żyć dostatnio, mieć gdzie pracować i muszą mieć dużo lepiej, niż krętacze i przestępcy, których miejsce jest w więzieniach. Minister Zbigniew Ziobro od zawsze o to walczy.

A tak było w Polsce, że przestępcy mieli lepiej?

Proszę spojrzeć na czasy rządów PO-PSL. Przestępcy byli praktycznie bezkarni. Mafie VAT-owskie robiły, co chciały, a ludzie walczyli o swoje firmy, szukali pieniędzy. Oczywiście będziemy dalej o to walczyć, jednak ostatnie lata stanowią nowe wyzwania dla Polski, dużo szersze niż sytuacja wewnętrzna w kraju.

Jakie?

Sytuacja zewnętrzna, europejska, sprawia, że dokonano dużego zamachu na suwerenność Polski. Brukselskie, a ściślej niemieckie elity, chcą doprowadzić do federalizacji Unii Europejskiej, żeby na czele super-państwa były Niemcy. Dziś – w czasie wojny na Ukrainie – wszystkie maski opadły. Widzimy, że UE de facto jest jakaś spółką energetyczną należącą do Putina.

Czy zmiana nazwy i zapowiadana na 3 maja konwencja partii są zapowiedzią początku kampanii? Pojawia się również pytanie, czy pójdziecie w wyborach razem z PiS?

Tutaj wszystkie rozwiązania leżą na stole. Koncepcja Zjednoczonej Prawicy jest dobra, jednak musi nastąpić jej pewna korekta kursu, w kierunku obrony polskiej suwerenności. O ile jesteśmy zgodni w rozmowach, o tyle w działaniach jest różnie. Zobaczymy, co przyniosą kolejne miesiące.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...