Czerwiński: Wyborcy PiS wiedzą, na kogo głosują. Opozycja tylko kombinuje

Dodano:
Jerzy Czerwiński Źródło: PAP / Rafał Guz
Każda z partii politycznych może wystąpić tylko w jednej koalicji w wyborach do Sejmu i Senatu – podkreśla senator PiS Jerzy Czerwiński w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Jak pan ocenia plany opozycji na ponowne zdobycie Senatu? Plan zakłada wystawienie w każdym z okręgów jednego kandydata, ale do gry wkracza Konfederacja, która zapowiada walkę o mandaty. Czy to dobra wiadomość dla PiS?

Jerzy Czerwiński: Trudno ocenić, co będzie i jak będzie z Konfederacją. Proszę zauważyć, że swój akces, jeśli chodzi o wybory senackie wyrazili także Bezpartyjni Samorządowcy. Mamy również ruch Tak dla Polski! wyrażający swoje ambicje. Według mnie jest to mniej korzystne dla umownej strony opozycyjnej, bowiem okazuje się, że PO, PSL, czy Lewica nie są jedynymi reprezentantami drugiej strony. Ten pakt senacki jest czymś płynnym, nie jest skonsolidowany i brakuje w nim konkretów. Ostatecznej oceny będzie można dokonać po tym, jak będzie wyglądała lista kandydatów w poszczególnych okręgach. Gdy pokażą się listy, to będziemy wiedzieć wszystko. Proszę zauważyć, że Prawo i Sprawiedliwość zawsze startuje jako jeden komitet, zarówno do Sejmu i Senatu, ale również w wyborach samorządowych. Każdy wie, na kogo głosuje. Inne ugrupowania startują różnie, jakby chciały coś ukryć, przez to postępuje dezorientacja wyborców.

Jak pan ocenia połączenie sił i koalicję ruchu Polska 2050 i PSL? Czy kolejny komitet to dobre informacje dla PiS?

Na razie tak ogłaszają, a jak będzie, to zobaczymy. Mają wybór. Obie partie są partiami, to nie są pospolite ruszenia. Zawiązanie KWW to ostateczność, która wiąże się z utratą pewnych profitów finansowych. Wątpię, żeby którakolwiek z partii zrezygnowała ze swojej nazwy, żeby nie zdezorientować wyborców. Ostatnia kwestia to ciążący nad każdą koalicją młot w postaci 8 proc. progu wyborczego, na czym przejechała się już raz Lewica.

A co w tym przypadku ze startem do Senatu?

Mamy tu ciekawy niuans. Każda z partii politycznych może wystąpić tylko w jednej koalicji w wyborach do Sejmu i Senatu. Pytanie brzmi, jak to rozwiążą w przypadku ewentualnego paktu senackiego, jeśli zawiążą koalicję do Sejmu? Pójdą osobno, bez PO i Lewicy? Może zrezygnują i będą jedynie popierać dany komitet?

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...