Bochenek: KE powinna wspomóc finansowo i prawnie kraje, które tracą przez ukraiński eksport

Dodano:
Rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Kraje Europy Środkowo-Wschodniej, które ucierpiały z powodu nadmiernego eksportu z Ukrainy chcą od Komisji Europejskiej wsparcia finansowego i systemowego.

Zdaniem rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Rafała Bochenka wsparcia finansowego i prawnego ze strony Komisji Europejskiej w kryzysie wywołanym dużym napływem produktów z Ukrainy oczekuje nie tylko Polska, ale również Słowacja, Bułgaria i Rumunia.

Handel w Polsce zamiast tranzytu

W radiowej Jedynce polityk powiedział, że kontrola importu towarów z Ukrainy do Europy jest konieczna, by nie dopuścić do kryzysu na innych rynkach.

– Mamy nadzieję, że będzie pewna refleksja w Komisji Europejskiej i że wyasygnuje ona dodatkowe kwoty, aby wesprzeć te państwa, które są najbardziej poddane presji produktów ukraińskich, by tak naprawdę ratować te rynki, które dzisiaj zostały w pewnym stopniu zaburzone przez niekontrolowany napływ produktów ukraińskich do Europy Środkowo-Wschodniej – stwierdził rzecznik PiS.

Bochenek podkreślił, że problemem jest nie to, że ukraińskie produkty są wwożone do Polski, ale to, że są sprzedawane w naszym kraju wbrew wcześniejszym ustaleniom. – Te produkty miały tylko przepływać przez nasz kraj, a nie być tutaj dystrybuowane. Natomiast okazało się nagle, że pojawiło się wiele firm, które wykorzystały tę sytuację to, że produkty ukraińskie są tańsze – mówił polityk.

Bochenek: Polscy rolnicy są najważniejsi

Rzecznik powiedział, że Polska oczekuje od KE pomocy finansowej, a także "systemowych instrumentów", które umożliwią Polakom kontrolę nad tym, jakie towary trafiają do naszego kraju i w jakich ilościach. To pozwoli uniknąć kryzysów na innych rynkach – mlecznym i mięsnym. – Dla nas interes polskiego rolnika jest najważniejszy – podkreślił Bochenek.

Gość Jedynki odniósł się do decyzji rządu o zakazie wwożenia do Polski ukraińskich towarów podjętej bez zgody polityków Unii Europejskiej. – Decyzja była bezprecedensowa, ale wymuszona przez sytuację, do której doprowadziła jednak mimo wszystko Komisja Europejska przez nieodpowiedzialną politykę celną– stwierdził.

Poseł ocenił, że to KE doprowadziła do kryzysu nie podejmując efektywnych działań w sprawie nadmiernego eksportu Ukrainy do krajów UE, chociaż dyskusje o problemie toczyły się w Unii od kilku tygodni.

– Wysyłali różne dokumenty, maile, a nie było żadnej reakcji ze strony Komisji Europejskiej, która de facto doprowadziła do tego kryzysu, z którym dzisiaj się musimy mierzyć. Czyli: zniosła cła, zniosła wszelkie kontyngenty, a Polskę, kraje Europy Środkowo-Wschodniej pozostawiono samym sobie. Te wszystkie państwa musiały same podejmować pewne decyzje, ratować się w tej trudnej sytuacji. A podjęły decyzje dość radykalne, bo nie miały innego wyjścia niż zamknięcie granicy i wstrzymanie zarówno importu, jak i tranzytu– wyjaśnił Bochenek.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...