• Autor:Ryszard Czarnecki

O generale Mariuszu Zaruskim w Dniu Flagi

Dodano:
Gen. Mariusz Zaruski w 1920 r. Źródło: Centralne Archiwum Wojskowe
"Biało-Czerwone to barwy niezwyciężone" | Dziś Dzień Flagi. To dobry powód, aby z tej okazji przypomnieć człowieka, który polskie barwy reprezentował, krzewił i za nie zginął.

Był przedstawicielem świata szeroko rozumianego sportu. Poniósł - jako jeniec Związku Sowieckiego - śmierć za Ojczyznę, o której niepokorny, powojenny już poeta - Rafał Wojaczek - pisał, że to "dziedzina śmierci niechybionej".

Zmarł w niewoli sowieckiej na dawnych rubieżach I Rzeczypospolitej, w Chersoniu - dziś znanym z rosyjskiego ostrzału i bombardowania. Mariusz Zaruski już za życia stał się legendą.

Urodził się cztery lata po Powstaniu Styczniowym i był żywym łącznikiem miedzy dawną powstańczą Polską a odradzającą się polską państwowością. Pokochał góry i...morze. Był taternikiem, założycielem TOPR czyli Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego - a z drugiej strony popularyzatorem jachtingu. Zainicjował zakup ze społecznych środków okrętu - legendy dla harcerzy: "Zawiszy Czarnego". Został jego kapitanem.

Dwa i pół roku brakowało mu do "pięćdziesiątki", gdy powstały Legiony Polskie - a mimo to został ich żołnierzem! Następnie bronił polskiego Wilna. Został bohaterem wojny z "czerwoną Rosją". Pewnie nie myślał bijąc się wtedy z bolszewikami, że umrze w ich niewoli... po dwóch dekadach.

Generał brygady Mariusz Zaruski był człowiekiem wielu pasji i zainteresowań. Malował, fotografował, pisał poezje i prozę. Był także instruktorem ZHP i wychowawcą młodzieży w duchu patriotycznym - o innym nie mogło być wszak mowy... Założył Ligę Morską i Rzeczną - później przemianowaną na Ligę Morską i Kolonialną. Dowodził pułkiem kawalerzystów, był też adiutantem prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego.

"Wszystko stanęło, lecz Wyście przetrwały, / Takie same strzeliste, dumne i groźne" - pisał o Tatrach. To samo można napisać o nim: przetrwała pamięć o dumnym Polaku, który poświęcił życie strzelistym ideom, a dla wrogów Ojczyzny był groźny...

Tylko czemuż to, czemuż niektóre portale nie podają, że oddał życie za Polskę jako sowiecki jeniec???

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...