Jaki o reformie Scholza: Będzie można narzucić Polsce wszystko wbrew jej woli
We wtorek kanclerz Niemiec Olaf Scholz wygłosił przemówienie w Parlamencie Europejskim, w którym domagał się zreformowania Unii Europejskiej. Scholz m.in. podniósł pomysł przekształcenia Europy w "Unię geopolityczną". Jednocześnie kanclerz stwierdził, że UE powinna znieść zasadę jednomyślności ws. podatków oraz polityki zagranicznej.
Szydło: To złamanie podstawowej zasady
Oburzenia słowami Scholza nie kryją politycy Zjednoczonej prawicy – europoseł Patryk Jaki oraz była premier Beata Szydło.
"Kanclerz Scholz oficjalnie ogłosił, że Niemcy domagają się zniesienia zasady jednomyślności (tzn. weta) przy podejmowaniu decyzji przez kraje UE w sprawach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. To złamanie podstawowej zasady równości państw UE i droga do zmiany Unii w federację" –napisała Szydło w mediach społecznościowych.
"Kanclerz Scholz właśnie dodał zapowiedź, że zniesienie prawa weta w kluczowych kwestiach powinno się odbyć nawet bez zmiany unijnych Traktatów" – podkreśliła.
Jaki: Państwo europejskie pełną parą!
Również Patryk Jaki nie zostawia suchej nitki na zapowiedziach Scholza. "Państwo europejskie pełną parą! Zniesienie prawa veta szczególnie w polityce zagranicznej i bezpieczeństwa oraz dot. podatków! Będzie to oznaczało, że w polityce zagranicznej będzie można Polsce narzucić wszystko wbrew jej woli" – napisał europoseł w mediach społecznościowych.
"Co to oznacza można było zobaczyć na przykładzie różnicy zdań Polski i Niemiec ws. Ukrainy. A zapowiedziana harmonizacja podatków to katostrofa dla polskich firm, które płacą dziś mniejsze podatki niż np. niemieckie czy francuskie. Polskie firmy stracą konkurencyjność.Czas, aby opinia publiczna w kraju się obudziła zanim będzie za późno" – dodaje Jaki.