Kompromitacja Rosjan na froncie. Prigożyn: Mamy uciekającą armię
Szef Grupy Wagnera publikuje kolejne nagranie. To już drugi film opublikowany we wtorek. Tym razem Prigożyn zaatakował przywództwo rosyjskie. Twierdzi, że państwo rosyjskie nie jest w stanie obronić kraju, a przywódcy wojskowi oszukują prezydenta Putina – donosi podaje AFP.
Prigożyn: Mamy uciekającą armię
Jednocześnie Prigożyn oskarżył rosyjską jednostkę wojskową o ucieczkę z jej pozycji w pobliżu Bachmutu na wschodniej Ukrainie. Chodzi o 72. Brygadę Strzelców Zmotoryzowanych.
- Porzucili swoje pozycje i odsłonili front o szerokości prawie dwóch kilometrów. Mamy armię, która ucieka. Uciekającą, bo 72. brygada opuściła dziś trzy kilometry kwadratowe, gdzie miałem około 500 zabitych, bo to był strategiczny przyczółek. Oni po prostu uciekli - stwierdził.
Brak amunicji
Na opublikowanym nagraniu szef Grupy Wagnera powiedział, że wcześniej sam został powiadomiony o tym, że zwolnienie z pozycji Wagnera będzie uznane za zdradę.
Jednocześnie Prigożyn stwierdził, że wbrew obietnicom otrzymał zaledwie 10 proc. amunicji i jego żołnierze na pewno opuszczą pozycje, jeśli nie ulegnie to zmianie.
Ponadto jego zdaniem już wkrótce Ukraińcy przejdą do kontrofensywy. Prigożyn stwierdził, że ukraińskie wojsko już teraz przełamuje flanki w kierunku Bachmutu.
Groził odwrotem Grupy Wagnera z Bachmutu
Wcześniej Prigożyn zapowiedział odwrót z Bachmutu, tłumacząc to brakiem amunicji i dużymi stratami. Jak przekonywał, w wojnie na Ukrainie zginęło i zostało rannych "dziesiątki tysięcy" najemników. Kanał telegramowy służby prasowej Prigożyna opublikował także list do rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu, w którym szef najemników prosił go o wydanie rozkazu przekazania pozycji zajmowanych przez Grupę Wagnera jednostkom batalionu Achmat Ramzana Kadyrowa, który wcześniej zgłosił gotowość do zastąpienia wagnerowców w Bachmucie.
W ubiegłym tygodniu Prigożyn oskarżył dowództwo armii rosyjskiej o wstrzymanie dostaw pocisków artyleryjskich dla Grupy Wagnera. Z tego powodu, według niego, jednostki najemników są "skazane na bezsensowną śmierć".
Prigożyn nagrał wideo, na którym stoi przed zwłokami żołnierzy i wykrzykuje obelgi pod adresem Szojgu i szefa Sztabu Generalnego gen. Walerija Gierasimowa. – Oto faceci, którzy dzisiaj zginęli. Wciąż świeża krew. Szojgu! Gierasimow! Gdzie, ku*wa, amunicja?!" – grzmiał Prigożyn.