PiS przegrywa głosowanie w Sejmie. Ziobro triumfuje
Podczas dodatkowego, wtorkowego posiedzenia Sejmu posłowie mieli zająć się szeregiem projektów. Jeden z nich dotyczył zmian osobowych w składzie komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Prawo i Sprawiedliwość chciało odwołać czterech jej członków należących do Suwerennej Polski: Mariusza Goska, Mariusza Kałużnego, Piotra Saka i Tadeusza Woźniaka. Na ich miejsce mieli zostać powołani politycy PiS.
Zmiany w komisji
Polityków Zbigniewa Ziobry mieli zastąpić Waldemar Andzel, Zbigniew Babalski, Anna Paluch i Krzysztof Sobolewski. Przed głosowaniem opozycja pisała o "wojnie" w Zjednoczonej Prawicy i konflikcie Ziobry z liderami PiS.
"Wojna w PIS, odwołują ludzi Ziobry i wkładają własnych do Komisji, ich koniec jest bliski!" – napisał na Twitterze polityk Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki.
Portal 300polityka.pl spekulował, że za pomysłem zmian w składzie komisji miała stać chęć kierownictwa PiS zabezpieczenia wyniku głosowania nad ustawą o sędziach pokoju. Przypomnijmy, że uchwalenia przepisów w tej sprawie domaga się Paweł Kukiz, który w zamian głosował wspólnie z obozem władzy, gdy ważyły się losy najważniejszych dla PiS projektów ustaw (m.in. Polskiego Ładu). W sprawie wprowadzenia instytucji sędziów pokoju sceptyczny pozostaje minister sprawiedliwości i lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro.
Kolejnym powodem miały być prace nad nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, tak by "nie doszło do obstrukcji, z jaką PiS spotkało się w trakcie prac nad ustawą o komisji weryfikacyjnej".
Przegrane głosowanie
Ostatecznie PiS przegrało głosowanie w sprawie odwołania polityków Zbigniewa Ziobry.
214 posłów głosowało za zmianami w składach osobowych komisji sejmowych. 216 głosowało jednak przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu, co w praktyce oznacza, że wniosek nie uzyskał większości. "17 posłów z klubu PiS – w praktyce Ziobryści – głosowali przeciw razem z opozycją" – zauważa portal 300polityka.pl.