Szydło kandydatką na prezydenta? Polityk komentuje doniesienia mediów
Choć do wyborów prezydenckich jeszcze dwa lata to media od kilku miesięcy analizują ewentualny udział byłej premier, obecnie europoseł PiS, Beaty Szydło w walce o najważniejsze stanowisko w państwie. Według niektórych źródeł Szydło już rozpoczęła starania o partyjną nominację na kandydatkę w wyborach prezydenckich.
Szydło o starcie w wyborach prezydenckich
– W tej chwili jest kampania do parlamentu polskiego i na tym się koncentrujemy. Potem będzie kampania do samorządu, do europarlamentu, kampania prezydencka będzie na końcu tego dystansu długiego, który rozpoczynamy – komentował medialne doniesienia europosłanka.
Jak podkreśliła na antenie RMF FM była premier: "Rozmowa na temat, kto będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta, jest naprawdę zbyt wczesna".
Jednocześnie Szydło zapewniła, że będzie aktywnie pracować na rzecz PiS w tracie tegorocznej kampanii wyborczej. – Na pewno będę wspierać tak jak do tej pory moje koleżanki i kolegów, będziemy pomagać wszyscy, bo zależy nam na tym, żeby wygrać wybory. Jeżeli chodzi o listy, o to, kto będzie startował, to jeszcze ta dyskusja przed nami – dodała polityk.
"Jest popularna i nie jest na celowniku opozycji". Ekspert: To ona może zastąpić Dudę
Prof. Sławomir Sowiński z UKSW uważa, że Beata Szydło jest najpoważniejszym kandydatem z ramienia PiS w kolejnych wyborach prezydenckich.
W rozmowie z Wirtualną Polskę ekspert stwierdził, że w partii na pewno rozpoczęły się dyskusje na ten temat i może trwać pewnego rodzaju rywalizacja. – Na dziś to premier Beata Szydło byłaby najbardziej odpowiednią kandydatką PiS w wyborach prezydenckich i to z kilku powodów – powiedział w programie "Newsroom WP" politolog.
– Jest popularna wśród wyborców PiS-u. Jest kobietą, a to moim zdaniem też jest atut, no i jest przede wszystkim doświadczonym politykiem szanowanym we własnej partii – ocenił ekspert.
– Jest popularna nie tylko w elektoracie, ale też aparacie PiS-owski. Trochę się odróżnia na tle premiera Morawieckiego, to też może być zaletą – zauważył dalej prof. Sowiński dodając, że Beata Szydło nie "zużywa się politycznie", ponieważ nie jest obecna w krajowej polityce, co również działa na jej korzyść.