Szydło: Fit for 55 można było zablokować

Dodano:
Europoseł PiS Beata Szydło Źródło: PAP / Piotr Polak
Była premier, europoseł PiS Beata Szydło, odniosła się do kwestii pakietu Fit for 55. Stwierdziła, że można go było zablokować.
Fit for 55 to pakiet regulacji klimatycznych UE w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, zmierzających do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych w Europie o co najmniej 55 proc. do 2030 r. względem poziomu z 1990 r. i osiągnięcia neutralności klimatycznej do roku 2050.

Spór w koalicji

Temat pakietu i tego, czy polskie władze mogły go zablokować, powrócił ostatnio za sprawą wymiany zdań na linii premier Mateusz Morawiecki – minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Morawiecki przekonuje, że nie było możliwości zawetowania pakietu; Ziobro twierdzi, że można było to zrobić.

Podczas weekendowej konwencji PiS premier powiedział, że tak jak jeden rozmiar buta nie pasuje wszystkim, tak jeden rozmiar polityki energetycznej nie może być identyczny dla wszystkich państw. – My to bardzo mocno głośno artykułujemy w Unii Europejskiej. Mamy inny punkt startu, inną zależność od węgla – dużo większą, niż wszyscy inni. Niestety nie mamy atomu, bo tak musieliśmy się rozwijać za komuny, że nie pozwolili nam zbudować atomu. Wszystkie inne państwa Europy Środkowej mają ten atom – powiedział.

Morawiecki podkreślił, że z tego powodu transformacja energetyczna musi być sprawiedliwa. – Dlatego my walczymy ze wszystkimi przejawami polityki klimatycznej, które są wobec Polski dyskryminujące. Robimy to bardzo głośno i jednoznacznie. Trzeba natomiast również wiedzieć, że taka jest rzeczywistość, na którą można się albo obrazić, tupać nogą i krzyczeć "suwerenność", "suwerenność", albo próbować grać swoją grę w tej bardzo skomplikowanej układance na 15 szachownicach jednocześnie – mówił Morawiecki.

Szydło: Blokada była możliwa

Teraz do sprawy odniosła się była premiera Beata Szydło. Przyznała, że Warszawa mogła zablokować niekorzystne rozwiązania. – Fit for 55 można było zablokować na pierwszym etapie. W tej chwili, już na etapie rozporządzeń, jest to trudne, ale wtedy, kiedy w ogóle ten kierunek był uruchamiany, można było zgłosić weto. Niestety w Unii Europejskiej rządzi pieniądz i ci słabsi, ci mniejsi orientują się na tych, którzy te pieniądze dzielą, więc dopóki jest silna dominacja Niemiec, przy wsparciu Francji, to jest taka sytuacja jak w tej chwili – wyjaśniła europoseł w rozmowie z portalem tysol.pl.

– Polska jest dużym i silnym krajem, dlatego trzeba bezwzględnie walczyć o swoje i nie odpuszczać. Jeżeli chodzi o Unię, trzeba być pragmatycznym, wycisnąć tyle, ile się da dla siebie, nie wchodzić w sentymentalne myślenie, że ktoś nam coś da jeśli będziemy mili. No i tyle. Trzeba tam działać tak jak inni – zaznaczyła była premier.

Źródło: tysol.pl/DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...