"W sumie cena niewielka". Kilkulatka przerwała wystąpienie Tuska
Szef PO Donald Tusk wygłosił w piątek przemówienie podczas spotkania z mieszkańcami w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Kartuzach (woj. pomorskie). Wydarzenie z udziałem byłego premiera odbyło się w ramach akcji Platformy Obywatelskiej "Tu Jest Przyszłość".
Prezent dla Donalda Tuska
W trakcie spotkania z mieszkańcami były premier mówił między innymi o problemach związanych z importem i przewozem ukraińskiego zboża. – My dzisiaj nie potrafimy… – mówił polityk, jednak musiał przerwać wypowiedź, ponieważ podeszła do niego mała dziewczynka.
– Muszę przerwać na chwilę – stwierdził Tusk, pochylając się nad dziewczynką i pytając ją co się stało. Zawstydzone dziecko początkowo nie chciało się odezwać, ale odpowiedziało politykowi na powitanie i podało mu rękę. Następnie dziewczynka wręczyła Tuskowi prezent.
Jak wytłumaczyła kilkulatka, był to prezent dla byłego premiera – słoń na szczęście. – Na szczęście – powiedziała dziewczynka i dodała: "I mój dziadek chce z panem porozmawiać".
– Dostałem słonia na szczęście – relacjonował przez mikrofon Tusk, pytając dziecko o imię. – W sumie cena niewielka, bo w zamian mam porozmawiać z dziadkiem Wiktorii (...) Nie mam wyjścia – dodał polityk.
Samodzielność samorządu
– Przyrzekam tu uroczyście, tak jak przyrzekłem to, podpisując porozumienie z samorządowcami, z ruchem samorządowym. Samorząd każdego szczebla będzie miał udział w podatku PIT i w innych podatkach, a także w decyzjach, które odciążą samorząd od obowiązków, za które musi płacić, tak aby wszystkie decyzje dotyczące samorządu od października oznaczały zwiększenie kompetencji samorządu, samodzielności samorządu i środków do wyłącznej dyspozycji samorządu – zapowiedział przewodniczący Platformy Obywatelskiej podczas spotkania w Kartuzach.
– Możecie tutaj na mnie liczyć, jestem co do tego przekonany – dodał polityk.
– Jeśli tych środków z PIT-u będzie mniej, to trzeba będzie pomyśleć o udziale w CIT, zwiększeniu CIT-u, ale to nie jest idealne rozwiązanie. Być może jest też czas na to, by pomyśleć o tym, żeby część VAT-u zostawała w samorządach, żebyście mieli zawsze pewne gwarancje, niezależnie od kaprysu aktualnie rządzących, żebyście mieli do dyspozycji własne środki – stwierdził Tusk.