"Inwazja wojsk ukraińskich". Co się dzieje pod Biełgorodem?

Dodano:
Ukraiński czołg T-72 Źródło: PAP/EPA
Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow poinformował o ataku "grupy sabotażowo-rozpoznawczej Sił Zbrojnych Ukrainy".

"Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej wraz ze służbą graniczną, Gwardią Rosyjską i FSB podejmują niezbędne działania w celu wyeliminowania wroga" – napisał Gładkow na Telegramie.

Wcześniej Rosyjski Korpus Ochotniczy, którego członkowie twierdzą, że walczą po stronie Ukrainy, ogłosił, że wykonuje "misje bojową na terytorium Federacji Rosyjskiej", a Legion Wolności Rosji wezwał mieszkańców rosyjskich regionów przygranicznych do pozostania w domach i niestawiania oporu.

Bojownicy opublikowali nagrania na tle znaków wjazdowych do miejscowości Lubimówka (obwód briański), Bezludowka (obwód biełgorodzki) i Czurowycze (obwód briański), apelując do mieszkańców, by stanęli po stronie Rosji wolnej od Putina.

"Zostańcie w domu, nie stawiajcie oporu i nie bójcie się, nie jesteśmy waszymi wrogami. W przeciwieństwie do putinowskich zombie nie krzywdzimy cywilów i nie wykorzystujemy ich do naszych własnych celów" – przekazał Legion Wolności Rosji.

Biełgorod. Ukraiński czołg przekroczył granicę z Rosją?

Rosyjskie kanały na Telegramie publikują filmy i donoszą o "inwazji" i zniszczeniu przejścia granicznego Grajworon. Miał tam wjechać czołg T-72, a także opancerzone wozy bojowe i ciężarówka transportująca piechotę.

Zdaniem gubernatora obwodu biełgorodzkiego we wsi Kozinka od ostrzału moździerzowego wybuch pożar w prywatnym domu, inny został poważnie uszkodzony. Z kolei we wsi Gora-Podol zapalił się magazyn siana, a w Grajworonie pociski trafiły w teren przedsiębiorstwa transportu samochodowego.

Według Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego celem operacji jest pokazanie, że wolni Rosjanie z bronią w ręku mogą walczyć z reżimem Putina.

Od kwietnia 2022 r. w całym obwodzie biełgorodzkim obowiązuje żółty, podwyższony stopień zagrożenia terrorystycznego.

Źródło: Meduza / Ukrainska Pravda / Moscow Times
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...