"Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej wraz ze służbą graniczną, Gwardią Rosyjską i FSB podejmują niezbędne działania w celu wyeliminowania wroga" – napisał Gładkow na Telegramie.
Wcześniej Rosyjski Korpus Ochotniczy, którego członkowie twierdzą, że walczą po stronie Ukrainy, ogłosił, że wykonuje "misje bojową na terytorium Federacji Rosyjskiej", a Legion Wolności Rosji wezwał mieszkańców rosyjskich regionów przygranicznych do pozostania w domach i niestawiania oporu.
Bojownicy opublikowali nagrania na tle znaków wjazdowych do miejscowości Lubimówka (obwód briański), Bezludowka (obwód biełgorodzki) i Czurowycze (obwód briański), apelując do mieszkańców, by stanęli po stronie Rosji wolnej od Putina.
"Zostańcie w domu, nie stawiajcie oporu i nie bójcie się, nie jesteśmy waszymi wrogami. W przeciwieństwie do putinowskich zombie nie krzywdzimy cywilów i nie wykorzystujemy ich do naszych własnych celów" – przekazał Legion Wolności Rosji.
Biełgorod. Ukraiński czołg przekroczył granicę z Rosją?
Rosyjskie kanały na Telegramie publikują filmy i donoszą o "inwazji" i zniszczeniu przejścia granicznego Grajworon. Miał tam wjechać czołg T-72, a także opancerzone wozy bojowe i ciężarówka transportująca piechotę.
Zdaniem gubernatora obwodu biełgorodzkiego we wsi Kozinka od ostrzału moździerzowego wybuch pożar w prywatnym domu, inny został poważnie uszkodzony. Z kolei we wsi Gora-Podol zapalił się magazyn siana, a w Grajworonie pociski trafiły w teren przedsiębiorstwa transportu samochodowego.
Według Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego celem operacji jest pokazanie, że wolni Rosjanie z bronią w ręku mogą walczyć z reżimem Putina.
Od kwietnia 2022 r. w całym obwodzie biełgorodzkim obowiązuje żółty, podwyższony stopień zagrożenia terrorystycznego.
Czytaj też:
Rosja wysyła elitarne jednostki na granicę z Ukrainą. Mają jedno zadanieCzytaj też:
Białoruś buduje fortyfikacje na granicy z Ukrainą. Powstały "zęby smoka"